Regiony wydają na rozwój

Mimo trudności budżetowych, część marszałków zdecydowała się na zwiększenie wydatków inwestycyjnych

Aktualizacja: 17.01.2013 12:24 Publikacja: 17.01.2013 03:07

Regiony wydają na rozwój

Foto: Bloomberg

W tym roku 16 samorządów wojewódzkich chce przeznaczyć w sumie ok. 9,3 mld zł na inwestycje, czyli aż o 14 proc. więcej niż w planach ubiegłorocznych. To zaskakujące, biorąc pod uwagę że większość instytucji publicznych raczej ścina tego typu wydatki.

Według szacunków ekonomistów, wartość nakładów inwestycyjnych finansowanych z pieniędzy publicznych ma się skurczyć o 10 proc. lub więcej. Same samorządy, jak szacuje agencja Fitch Ratings, mają  zmniejszyć wydatki z 40 mld zł w 2012 r. do 36 mld zł w 2013 r.

Miliardowe budżety

– Nasz budżet jest prowzrostowy. To rzeczywiście nietypowe, bo wszędzie wydatki się zmniejszają, a u nas – widać imponujący wzrost – podkreśla Adam Matusiewicz, marszałek woj. śląskiego. Wartość zaplanowanych inwestycji na ten rok wyniosła aż 1,25 mld zł, czyli o 86 proc. więcej niż plan na 2012 r.

Tym samym Śląsk stał się największym inwestorem wśród wszystkim województw. Gros środków (ponad połowę), pochłonie budowa tzw. Drogowej Trasy Średnicowej Katowice – Gliwice. – To projekt, którego koszty ponosi przede wszystkim budżet  centralny i fundusze UE, my go nie finansujemy. Ale to dzięki naszym staraniom udało się uruchomić prace na dwóch kolejnych odcinkach – mówi marszałek Matusiewicz.

O wiele mniej zamożne woj. lubelskie chce wydać na inwestycje ponad 1,1 mld zł, co oznacza wzrost o 69 proc. – Kluczowe inwestycje, m.in. budowa sieci szerokopasmowego Internetu czy Centrum Spotkań Kultury, wchodzą właśnie w fazę realizacji, która wymaga największych nakładów – mówi Beata Górka, rzeczniczka marszałka woj. lubelskiego.

Więcej miejsc pracy

– To będzie wyjątkowy rok, zwłaszcza pod względem projektów drogowych. Planujemy modernizację 350 km naszych dróg – wylicza Jacek Protas, marszałek  woj. warmińsko-mazurskiego, gdzie inwestycje mają być wyższe o 40 proc. od ubiegłorocznych planów i wyniosą ok. 822 mln zł.  – Wysoki poziom tego typu wydatków będziemy starali się  utrzymać także w 2014 i 2015 r., co – mamy nadzieję – będzie wspierać rozwój gospodarczy w regionie warmińsko-mazurskim – dodaje.

– Więcej inwestycji to większa aktywność firm i więcej miejsc pracy, które uda się utrzymać – uzupełnia Elżbieta Berezowska, skarbnik woj. dolnośląskiego. – Przez ubiegły rok staraliśmy się pozyskać jak najwięcej zewnętrznych źródeł finansowania, czego efektem będą wysokie wydatki w 2013 r. – podkreśla. Na Dolnym Śląsku priorytetem będą też inwestycje drogowe, choć zakończyć ma się także budowa nowego szpitala wojewódzkiego.

Oszczędności też będą

Oczywiście nie wszędzie wydatki inwestycyjne mają być większe w stosunku do planu na 2012 r. Przykładowo na Mazowszu mają wynieść ok. 810 mln zł, czyli o 300 mln zł mniej od planu na ubiegły rok. Ale w porównaniu z wykonaniem, jak przekonuje zarząd, będzie to o 200 mln zł więcej.

Wszyscy samorządowcy podkreślają, że 2013 będzie kolejnym trudnym rokiem.  – Obok wyższych inwestycji jednocześnie musimy też oszczędzać na wydatkach bieżących. Wszędzie po trosze – podkreśla marszałek Matusiewicz. We wszystkich regionach wydatki bieżące mają wynieść ok. 10,4 mld zł, czyli o 3,5 proc. mniej niż plan na 2012 r. Mazowsze już zapowiedziało, że konieczne jest zmniejszenie o 5 proc. dotacji dla instytucji kultury i kwot na bieżące utrzymanie jednostek budżetowych, a o 10 proc. – dotacji dla przewoźników kolejowych. W woj. lubuskim wydatki na realizację bieżących zadań jednostek budżetowych mają spaść o prawie 20 proc.

To efekt słabnących wpływów budżetowych samorządów. Plan dochodów bieżących (bez np. dotacji z UE) to 11,7 mld zł, o 1 proc. mniej niż rok temu.

Dwa województwa z nadwyżką

Mimo wyższych wydatków, urzędy marszałkowskie chcą zmniejszyć swój deficyt w sumie do ok. 1,6 mld zł. A wśród 16 regionów, dwa planują zakończyć 2013 r. nadwyżką w budżecie: 17,2 mln zł w woj. opolskim i 5,3 mln zł w woj. lubuskim. Równoważenie dochodów i wydatków to coraz powszechniejsza praktyka wśród samorządów ogółem. Taki cel na ten rok postawiły sobie wśród wielkich miast np. Wrocław, Poznań czy Kraków. Jak wynika z danych zebranych przez Ministerstwo Finansów, budżety wszystkich samorządów mają zamknąć się w tym roku nadwyżką na poziomie 2,8 mld zł. W ten sposób gminy czy powiaty chcą się przygotować na nowe rozdanie funduszy UE, które ma ruszyć w 2014 r., a będzie wiązało się z kolejnym wysiłkiem finansowym na zapewnienie wkładu własnego.

W tym roku 16 samorządów wojewódzkich chce przeznaczyć w sumie ok. 9,3 mld zł na inwestycje, czyli aż o 14 proc. więcej niż w planach ubiegłorocznych. To zaskakujące, biorąc pod uwagę że większość instytucji publicznych raczej ścina tego typu wydatki.

Według szacunków ekonomistów, wartość nakładów inwestycyjnych finansowanych z pieniędzy publicznych ma się skurczyć o 10 proc. lub więcej. Same samorządy, jak szacuje agencja Fitch Ratings, mają  zmniejszyć wydatki z 40 mld zł w 2012 r. do 36 mld zł w 2013 r.

Pozostało 88% artykułu
Regiony
Odważne decyzje w trudnych czasach
Materiał partnera
Kraków – stolica kultury i nowoczesna metropolia
Regiony
Gdynia Sailing Days już po raz 25.
Materiał partnera
Ciechanów idealny na city break
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Materiał partnera
Nowa trakcja turystyczna Pomorza Zachodniego