W Łodzi w lutym zakończono piąty etap rozbudowy monitoringu miejskiego, który zwiększył się o 163 kamery i obecnie liczy ich 605. – Mamy coraz więcej próśb od mieszkańców w tej sprawie, co roku wpływają wnioski w ramach budżetu obywatelskiego – mówi Zdzisław Kuleta, komendant straży miejskiej w Łodzi.
Stolica, a potem zaraz Łódź
Łódź jest drugim po Warszawie ośrodkiem, jeśli chodzi o skalę monitoringu. W ciągu ostatnich trzech lat Łódź zainwestowała w system 12,9 mln zł. Kamery mają się pojawić w tym roku na osiedlu Montwiłła-Mireckiego, na Zaciszu, w parku Podolskim.
Straż miejska została wskazana jako realizator czterech zadań zgłoszonych przez mieszkańców – chodzi o monitoring na ulicach Przędzalnianej, Łęczyckiej, Ozorkowskiej, Grota-Roweckiego. Planowany termin realizacji to rok 2020.
Nowe kamery w tym roku mają pojawić się w Olkuszu, gdzie system miejskiego monitoringu tworzy 13 kamer zlokalizowanych w obrębie Starówki. – 11 zostało zamontowanych w 2012 roku, współpracują z systemem rozpoznawania tablic rejestracyjnych pojazdów – podaje Michał Latos, z Urzędu Miasta.
O potrzebie rozbudowy monitoringu mówił burmistrz w czasie swojej kampanii wyborczej w 2018 roku. – Taką potrzebę sygnalizowali również mieszkańcy, zwłaszcza osiedla Młodych – dodaje Michał Latos.