Warto zadać sobie pytanie, dlaczego postęp w dziedzinie energetyki odnawialnej jest tak znikomy. Poza brakiem regulacji prawnych oraz stosownych instrumentów finansowych, mamy zdecydowany deficyt odpowiedniego zaplecza wiedzy. W przypadku projektów energetycznych lub infrastrukturalnych lęk lokalnych społeczeństw jest wręcz czymś zrozumiałym, bo oto nagle ktoś chce na terenie danej społeczności wybudować biogazownie, postawić wiatraki, robić odwierty. Dlaczego akurat tutaj?
Pogłębienie wiedzy w środowisku samorządu gmin nt. uwarunkowań tworzenia i funkcjonowania instalacji energetyki odnawialnej jest kluczem do rozwoju tego sektora w Polsce
Argumenty o potrzebach ogółu, państwa, gminy, nie zniwelują strachu przed poniesieniem osobistych szkód. Często społeczeństwo może się bowiem obawiać, czy władze dbają o jego bezpieczeństwo oraz czy wszelkie działania są podejmowane uczciwie. Co więcej, niedostateczny poziom wiedzy przedstawicieli samorządu w zakresie odnawialnych źródeł energii przyczynia się do opóźnienia realizacji niejednej inwestycji.
Co dalej po wejściu w życie ustawy o OZE?
Ostatnio często słyszymy „jak wejdzie ustawa o OZE", „gdy wejdzie ustawa o OZE", „wszyscy czekamy na ustawę o OZE". Skupiamy więc naszą uwagę na kreowaniu odpowiednich zapisów w projekcie tego aktu prawnego, zastanawiamy się nad stworzeniem instrumentów finansowych.
Czy ktoś zadał sobie pytanie: co będzie, gdy owa ustawa wejdzie w życie? Nieprzygotowane zaplecze wiedzy wśród przedstawicieli samorządu gminnego, obawy przed budową nieznanych instalacji na terenach zamieszkanych przez różne społeczności, a w konsekwencji kolejne opóźnienia w realizacji inwestycji i spowolnienie rozwoju branży OZE. Czy jesteśmy zatem gotowi, by OZE na dobre stały się jedną z najważniejszych branż w Polsce? Nie zapominajmy, że tworzenie już dziś zarówno mądrych przepisów prawa, opłacalnych instrumentów finansowych, jak i skutecznych narzędzi edukacyjnych jest jednym z kierunków ożywienia OZE w naszym kraju.