Reklama
Rozwiń

Czarodziej z Harlemu

Kent Washington przyjechał ?do Lublina wprost ?z amerykańskiego college'u i z miejsca stał się atrakcją ?w polskiej lidze koszykówki. ?W Starcie Lublin grał ponad dwa lata. Zagrał też u Stanisława Barei.

Aktualizacja: 31.12.2015 12:16 Publikacja: 09.12.2015 23:01

Kent Washington, czyli młody Ryszard Ochódzki w „Misiu”

Kent Washington, czyli młody Ryszard Ochódzki w „Misiu”

Foto: materiały prasowe

Miejsce akcji: sypialnia Ryszarda Ochódzkiego, prezesa Klubu Sportowego „Tęcza". Prezes z przyjaciółką ogląda w telewizji występ koszykarzy Harlem Globetrotters. Aleksandra jest zachwycona ich sprawnością. – Czy ty wiesz, jak ja byłem młody, też byłem Murzynem i grałem w kosza? – pyta Ochódzki. – Poważnie. Tak robiłem...

Wstaje. Tu na scenę wkracza „młody" Ochódzki. Rzeczywiście, jest czarnoskóry i z wprawą kozłuje w pokoju. ?– Potem mi przeszło.

Pozostało jeszcze 93% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Regiony
Bezpieczne lato w Warszawie – dla wszystkich
Regiony
Gapowicze regionalnym wyzwaniem dla samorządów
Regiony
Katowice stawiają na miejską infrastrukturę rowerową
Regiony
Dolny Śląsk konsekwentnie wspiera Ukrainę
Regiony
Tak Warszawa podniosła się z ruin