Dziś nie potrzeba nam takiej ilości wojsk i fortec. Co do fortec – pełna zgoda z prezesem. Wojowanie od setek już lat nie polega na zamykaniu się w twierdzach. Co do wojsk, to jeszcze nie wiadomo, gdzie, kiedy i w jakiej ilości mogą się okazać potrzebne. Ale, opuszczając teren żartów, sprzedaż jednego z najciekawszych obiektów wojskowych w Europie rzeczywiście jest dużą szansą nie tylko dla okolic Modlina, ale i całego Mazowsza.
Koncepcje zagospodarowania terenu wydają się niezwykle interesujące. Jedną z nich jest stworzenie na terenie twierdzy tak zwanego smart city, nowoczesnego miasta opartego na modelu „work, live, educate and play". Miasto miałoby uwzględniać wszelkie „nowoczesne" potrzeby, kapitał społeczny mieszkańców, ochronę zabudowy historycznej i środowiska naturalnego. Rzeczywiście niezwykle pięknego w Modlinie i okolicach. Inne rozważane warianty to park rozrywki, miasteczko turystyczne czy centrum konferencyjne.
To ostatnie wydaje się najmniej ciekawym pomysłem. Podobnych obiektów jest już w całej Polsce dosyć dużo. Nieco niespodziewanie centrum konferencyjnym Mazowsza (a pewnie i całej Polski) stał się Stadion Narodowy, a sama Warszawa posiada więcej tego typu miejsc. Modlin, choć przyciągałby potencjalnych organizatorów konferencji, prócz niewątpliwego kolorytu miejsca niczym by się w takiej sytuacji nie wyróżniał. Nie można stracić z oczu faktu, iż inne zagospodarowanie pozwalałoby się cieszyć wyjątkowym obiektem i położonymi wokół niego terenami większej liczbie ludzi, w tym mieszkańców Mazowsza. Jako centrum konferencyjne, choć zapewne zarobiłby na siebie, mógłby się stać pewnego rodzaju enklawą. Miasto, miasteczko, centrum rozrywki czy centrum turystyczne właśnie dlatego wydają się lepszymi, bardziej nowatorskimi pomysłami.
Bez względu na wybór ostatecznej koncepcji przez inwestora można żywić przekonanie, że odnowiona Twierdza Modlin dobrze współgrałaby z rozwijającym się lotniskiem i stałaby się motorem napędowym dla całego Mazowsza, a pewnie i kraju. Dobrze zrealizowana wizja rewitalizacji twierdzy i jej terenów mogłaby również stanowić pozytywną konkurencję dla Warszawy, czasami nieco przytłoczonej różnego rodzaju imprezami, od konferencyjnych po sportowe. A zatem, Panie i Panowie, nad czym tu debatować! Trzeba się brać do roboty z nadzieją, że, jak to się mówi, osoby decyzyjne wybiorą dobrze i Twierdza Modlin stanie się wyjątkowym miejscem na mapie Polski i Europy.