Reklama

Węgierka wielkiej mocy

Śliwowica łącka, chronione dobro kultury, nadal jest nielegalna.

Publikacja: 13.11.2016 21:00

Węgierka wielkiej mocy

Foto: PAP

Od kilku tygodni w dziesiątkach zagród w Kiczni, Czarnym Potoku, Zagorzynie i innych wsiach gminy Łącko fermentuje w dębowych beczkach, śliwka węgierka. Wkrótce, gdy fermentacja dobiegnie końca, a owoce staną się gorzkawe, najczęściej z początkiem adwentu, rozpocznie się decydujący etap produkcji śliwkowego bimbru-pędzenie. Szanujący się wytwórca destyluje śliwowicę co najmniej dwa, a zwykle trzy razy. Potrzebny jest parnik, miedziana rurka i beczka z zimną wodą, przede wszystkim zaś czas i wielka cierpliwość. Tajemnica jakości tkwi w utrzymaniu stałej, właściwej dla określonego surowca temperatury.

Pozostało jeszcze 90% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Regiony
Jak kupować mądrze gaz na zmiennym rynku
Regiony
Bezpieczne lato w Warszawie – dla wszystkich
Regiony
Gapowicze regionalnym wyzwaniem dla samorządów
Regiony
Katowice stawiają na miejską infrastrukturę rowerową
Regiony
Dolny Śląsk konsekwentnie wspiera Ukrainę
Reklama
Reklama