– Ciągle liczymy na wsparcie sektora prywatnego, włączenie się samorządów w ten projekt oraz darczyńców, którzy będą chcieli wesprzeć kształcenie lekarzy na Opolszczyźnie – podkreśla Maciej Kochański, rzecznik Uniwersytetu Opolskiego (UO), przyznając, że największe obawy wzbudzają finanse. Co prawda teraz i tak są one zdecydowanie mniejsze niż jeszcze w sierpniu br., gdy na uroczystej ceremonii w ratuszu miasta Jarosław Gowin, wicepremier i minister nauki i szkolnictwa wyższego nadał uczelni uprawnienia do prowadzenia studiów lekarskich. – Widać wyraźnie, że utworzenie tego kierunku traktowane jest przez całą społeczność regionu opolskiego jako wielka szansa rozwojowa – podkreślał wicepremier deklarując też wsparcie liczone w milionach złotych.