Aktualizacja: 13.02.2017 13:25 Publikacja: 12.02.2017 20:30
Foto: materiały prasowe
Rz: Jakiej muzyki słucha się na sali operacyjnej?
Piotr Chłosta: Takiej, która nie przeszkadza. Skoczny pop jest tak samo dobry jak Vivaldi albo Wagner. Osobiście bardzo lubię uwerturę z „Tannhausera", w której, jak mawiał Liszt, „latają talerze".
W stolicy województwa śląskiego rozwój infrastruktury rowerowej postępuje wraz z zieloną metamorfozą miasta. Łąc...
We Wrocławiu odbyło się Dolnośląskie Forum Odbudowy Ukrainy. Jego celem było rozwinięcie dotychczasowej współpra...
W tym roku przypada 80. rocznica rozpoczęcia odbudowy stolicy po wojnie. Do obchodów zainicjowanych przez miasto...
Rusza nowa akcja zachęcająca do wsparcia regionu dotkniętego powodzią. Tym razem samorząd województwa i regional...
Finanse, zmiany demograficzne i ekologia – to największe wyzwania dla włodarzy miast w zaczynającej się kadencji...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas