Jakie są znaki rozpoznawcze Biskupizny? Między innymi elementy stroju: charakterystyczne kopki – czepki na głowach kobiet, jaki w biskupim kolorze, w które przyodziani są mężczyźni, albo instrumentarium kapeli, złożone z dud i skrzypiec. Do tego tradycyjne tańce, gwara, zwyczaje i obrzędy. Tradycje kulturowe tego mikroregionu folklorystycznego, obejmującego trzynaście miejscowości powiatu gostyńskiego ze stolicą w Krobi, trafiły niedawno na krajową listę niematerialnego dziedzictwa narodowego UNESCO.
Powstanie listy to efekt ratyfikowania przez Polskę sześć lat temu paryskiej konwencji UNESCO w sprawie ochrony niematerialnego dziedzictwa kulturowego. Nakłada ona na państwa-sygnatariuszy obowiązek ochrony i inwentaryzacji praktyk, przekazów, wiedzy i umiejętności – jak również związanych z nimi instrumentów, przedmiotów, artefaktów i przestrzeni kulturowej, uznawanych za część dziedzictwa kulturowego.
Polska lista zawiera ok. 20 pozycji – m.in. krakowskie szpokarstwo, pochód Lajkonika czy procesję Bożego Ciała w Łowiczu. Starania o wpis na listę tradycji wielkopolskiego mikroregionu dwa lata temu rozpoczęło Partnerstwo na rzecz Biskupizny – grupa partnerska zainteresowanych podmiotów i osób fizycznych.
– Opracowaliśmy strategię, której głównym zadaniem była dbałość o ciągłość tradycji. To gwarancja autentyczności. Nie chcieliśmy dopuścić do sytuacji, by jakieś elementy trzeba było w przyszłości odtwarzać. Gwarancją ciągłości jest edukacja, więc rozpoczęliśmy działania skierowane do najmłodszego pokolenia. I to zaczyna przynosić efekty – mówi Agnieszka Wujek, dyrektorka Gminnego Centrum Kultury i Rekreacji (GCKiR) im. Jana z Domachowa Bzdęgi w Krobi.
Popularyzatorzy Biskupizny
Patron GCKiR w Krobi to postać, której działalność trudno przecenić. Zmarły niemal 20 lat temu Jan Bzdęga w 1932 założył w Domachowie Kółko Regionalne, które dało początek Biskupiańskiemu Zespołowi Folklorystycznemu „In crudo". Jego członkami zostali mieszkańcy Domachowa i okolic. Cztery lata później wydał drukiem monografię folkloru ziemi krobskiej pt. „Biskupianie". Jeszcze przed II wojną światową z jego inicjatywy nakręcono trzy filmy krótkometrażowe, dokumentujące biskupiańskie obrzędy – wieniec, śrendziny i wesele, a zespół biskupiański z Domachowa prezentował się wielokrotnie na estradach niemal całego kraju i nagrywał audycje dla Polskiego Radia.