Grupa miłośników historii odkopała na plaży w podkołobrzeskim Podczelu wrak niemieckiego statku. Historycy starają się ustalić, jaka była nazwa jednostki. Poszlaki wskazują na to, że została zatopiona w 1945 r. w czasie oblężenia Kołobrzegu przez wojska sowieckie.
Wrak ma 16 metrów długości. Naukowcy wydobyli z niego niektóre elementy, m.in. silnik, pompę zęzową, dwie latarnie. Obiekty te po konserwacji trafią do Skansenu Morskiego.
– Znaleźliśmy w nim łuski niemieckie i sowieckie. Być może Niemcy prowadzili z niego ostrzał, uszkodzony statek został wyrzucony na brzeg i zdobyty przez Rosjan, którzy też prowadzili z niego ogień – opisuje Aleksander Ostasz, dyrektor Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu. Znaleziona jednostka mogła uczestniczyć w ewakuacji mieszkańców Kołobrzegu w czasie ofensywy Armii Czerwonej.
To niejedyna zagadka historyczna, którą chcą rozwikłać historycy. Niedawno na plaży w Pobierowie odkopali oni niemiecki samochód wojskowy Kubelwagen. Ale perełką muzealnej kolekcji jest m.in. wyremontowany niemiecki czołg z czasów wojny PzKpfw IV. W takich maszynach Niemcy zdobywali Europę, a także walczyli w Afryce Północnej. Został on odnaleziony w 2011 r. na terenie lotniska w Kluczewie pod Stargardem.
– Historia miasta związana jest z walkami prowadzonymi w 1807 oraz w 1945 r. – przypomina Aleksander Ostasz. Ale dzieje regionu są znacznie ciekawsze.