Wokół konkursu narosło wiele kontrowersji, które związane są z ledwie trzyletnią dyrekcją Wodzińskiego i poparciem, jakiego udzielił mu zespół. Jego następcą ma być Łukasz Gajdzis, zaś repertuar z profilu eksperymentalnego i zaangażowanego z pewnością zmieni się na określany mianem „teatru środka".
Bydgoska publiczność powinna otrzymać bardziej zróżnicowaną ofertę. Jednocześnie trzeba podkreślić, że dorobek stworzony za dyrekcji Wodzińskiego nie może być deprecjonowany, ponieważ powstałe za jego kadencji spektakle były zapraszane i nagradzane na najważniejszych festiwalach. Tym bardziej godne pożegnanie należy się dotychczasowemu kierownictwu, które będzie miało charakter jeśli nie testamentu, to spuścizny danej pod rozwagę widzom, bydgoszczanom, i, mówiąc górnolotnie, Polakom, bowiem poprzez różne publikacje przesłanie Polskiego docierało do wszystkich zakątków kraju.