To muzeum w Rzeszowie jest wyjątkowe, tak jak jego pomysłodawca i darczyńca Wojciech Jama, znawca i miłośnik fantastyki, komiksów, twórczości Juliusza Verne'a i klasycznych już bajek z czasów PRL. Związane z nimi przedmioty zbiera od lat 70. Tak powstała wyjątkowa kolekcja, która doczekała się w 2004 r. prezentacji w wirtualnym Muzeum Dobranocek PRL, przygotowanej wraz z synem.
Był to pierwszy krok w stronę stworzenia Muzeum Dobranocek w Rzeszowie, którego stał się pierwszym dyrektorem. Muzeum zostało oficjalnie otwarte w 2009 r. przez Martynkę i Filipa – dzieci towarzyszące prezydentowi Rzeszowa Tadeuszowi Ferencowi, prywatnie wielbicielowi Rumcajsa. A w lipcu 2010 r. Wojciech Jama został uhonorowany odznaką „Zasłużony dla kultury polskiej".
Kraina marzeń
Nie ma żadnej wątpliwości, że takiego muzeum Rzeszowowi powinna zazdrościć każda polska metropolia. Pokazywane są tu bowiem wyjątkowe pamiątki związane z historią bajek, na których wychowało się wiele pokoleń Polaków.
Aby oddać charakter wzruszeń, jakie mogą przeżyć zwiedzający, warto odwołać się do sceny z filmu Stevena Spielberga „1941", pokazującej generała amerykańskiej armii, który podczas ataku Japończyków na Pearl Harbor siedzi sam w pustej kinowej sali i płacze wzruszony, oglądając przygody ukochanego w czasach dzieciństwa słonia Bambi. Każdy z dorosłych w Muzeum Dobranocek może wzruszyć się równie mocno, spotykając bohaterów bajek, które towarzyszyły mu od najwcześniejszych lat życia – jako dziecku, a potem, gdy przypominał je sobie z własnymi dziećmi lub z wnuczkami.