Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Aktualizacja: 09.08.2017 22:00 Publikacja: 09.08.2017 22:00
Jerzy Mróz (z mikrofonem) miał niecałe 20 lat, kiedy poznał Huberta Wagnera
Foto: www.SportsPhotos.eu, Łukasz Kardynał
Rz: Czy prawdą jest, że ma pan w domu oryginalną piłkę, którą reprezentacja Polski grała w zwycięskim finale igrzysk olimpijskich w Montrealu?
Jerzy Mróz: To prawda. Kiedy zacząłem organizować memoriał, chłopcy z drużyny Wagnera zastanawiali się, jak mogą się odwdzięczyć. „No to my ci ofiarujemy piłkę, którą zdobyliśmy medal" – powiedzieli. W 2013 r. w Płocku, gdzie wówczas odbywał się turniej, wręczył mi ją Andrzej Warych, w przeszłości drugi trener kadry. Są na niej autografy wszystkich zawodników. Byłem zszokowany, łza zakręciła się w oku, bo jednak taką piłkę mieć – to jest coś. Stoi w szkatule, nikt nie ma prawa jej dotykać, nawet ja sam tego nie robię. Ma już jednak trochę lat...
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Nie ma podstaw do tego, żeby uznać mężczyzn za rozrzutnych i mało oszczędnych – wynika z badania przeprowadzoneg...
Dla mnie jako prezydenta kluczowe jest, by zarządzać budżetem odpowiedzialnie i wybierać te inwestycje, które za...
Centrum Unijnych Projektów Transportowych przyznało Kolejom Dolnośląskim 617,6 mln zł z Krajowego Planu Odbudowy...
Celem nowej inicjatywy edukacyjnej – Akademii Zakupu Gazu – jest zapoznanie odbiorców samorządowych i powiązanyc...
Rozpoczęły się wakacje. Stolica, jak co roku, przyciągnie miliony turystów. Priorytetem dla miasta jest zapewnie...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas