Retrogaming – hobby polegające na ożywianiu starych gier wydawanych na komputery, konsole i automaty – okazuje się świetną metodą na przypomnienie „dawnych dobrych czasów" (to dla starszych), ale także okazją do pokazania młodszym przodków smartfona i tabletu.
Historia komputera jest już na tyle długa, że wiele egzemplarzy zasługuje na miejsce w muzeum. Placówkę powstającą na terenach dawnego Dworca Świebodzkiego nazwano Gry i Komputery Minionej Ery. To pomysł, z którym od dłuższego czasu nosili się założyciele RetroGralni – grupy retrogamerów i kolekcjonerów zabytkowych maszyn. Do tej pory przedstawiali swoje zbiory na wystawach czasowych (było ich ponad 50) oraz na kanale YT. Czas na stałą miejscówkę – otwarcie muzeum planowane jest na przełomie sierpnia i września.
– Już prawie gotowe. Remont dobiegł końca, gabloty stoją, trzeba je tylko zapełnić sprzętem – mówi „Rzeczpospolitej" Jakub Rzepecki z RetroGralni.
Obok ponad 200 komputerów w zbiorach graczy znajduje się 700 różnego rodzaju konsoli i zabawek – Nintendo, SEGA, Gameboy, pierwsze PlayStation (premiera w 1994 roku), ale też znane nam z lat 80. radzieckie gry przenośne.
– Mamy dużo popularnego sprzętu, ale i sporo naprawdę wyjątkowych egzemplarzy. Udało się zebrać masę komputerów i konsol, które nie były znane w Polsce. Mamy też pierwsze pecety firmy IBM oraz maszyny produkowane przez nasze rodzime Elwro – wylicza Jakub Rzepecki. – Największym wzięciem gości cieszą się jednak komputery i konsole znane z naszych domów sprzed lat: Commodore, Amiga, Atari, Pegasus (polski klon konsoli Nintendo – red.).