Tym bardziej więc należy docenić urok Polanicy-Zdroju, jednego z najbardziej urokliwych polskich miasteczek. O ile Karpacz sprawiać może czasem wrażenie zatłoczonego, a Szklarska Poręba chaotycznej urbanistycznie, o tyle Polanica to enklawa dobrego smaku i architektonicznego porządku. Jej oferta jest bardzo szeroka. Blisko stąd nie tylko do Kudowy-Zdroju czy Dusznik-Zdroju, ale również do Czech czy na pokaźne narciarskie stoki. Miejsce to zadowoli również turystów górskich. Tras wędrówkowych jest tu bowiem całkiem dużo. Jest to też świetne miejsce do spokojniejszych spacerów – zwłaszcza po centrum miasta z parkiem zdrojowym, teatrem i jakże urokliwym deptakiem. Na tym ostatnim można znaleźć nie tylko lokalne wyroby i klimatyczne restauracje, ale też całkiem nieźle zaopatrzoną księgarnię. Osobny temat to polanickie hotele. Tutaj również nie uświadczymy kiczu, tylko dość ciekawe pod względem architektonicznym obiekty.
Polanica-Zdrój kojarzy się również ze Stanisławem Kozickim, jednym z ważnych polityków II RP, którzy po wojnie osiedli właśnie w tym miejscu. Jego wybór można zrozumieć. Zapewne w sytuacji, gdy w centralnej Polsce panowała ponura atmosfera, a Kozickiego nękała SB, to właśnie Polanica była idealnym miejscem na odpoczynek i złapanie dystansu. Tak – mimo zmiany historycznych realiów – jest do dziś.
Autor jest radcą prawnym i historykiem