Stowarzyszenie Rowerowy Poznań od 30 lat buduje lepszy, rowerowy świat

„Rowerowe inspiracje” są początkiem nagradzania dobrych ludzi, którym nie jest obca zmiana, którzy chcą się w piękny sposób komunikować z innymi, jeżdżą rowerem i są uśmiechnięci – mówiła podczas Polish Bicycle Summit Hanna Wawrowska, dyrektorka wydarzenia, wręczając statuetkę szefom stowarzyszenia „Rowerowy Poznań” – wiceprezesce Marcie Sztafarek i prezesowi Tadeuszowi Mirskiemu.

Publikacja: 14.05.2024 14:48

Tadeusz Mirski

Tadeusz Mirski

Foto: YouTube

Marta Sztafarek podziękowała za wyróżnienie i podkreśliła, jak istotne jest dla stowarzyszenia docenienie ich działań. Przypomniała, że „Rowerowy Poznań” działa już od 30 lat, stale dostosowując się do zmieniających się realiów społeczno-gospodarczych. Nie tylko działalność stowarzyszenia zmieniała się przez lata, zmieniali się też ludzie.

- Dzisiaj nasz zespół tworzy około 30 aktywnych osób i nie są to osoby tylko stowarzyszone. Są to też nasi przyjaciele z innych organizacji, z obszaru kultury, z organizacji miejskich, przedsiębiorcy, z którymi współpracujemy dzięki którym możemy działać i dalej się rozwijać – wymieniała Sztafarek. Dodała też: „Jesteśmy tutaj tylko we dwójkę, ale wirtualnie są z nami nasi przyjaciele. To nasza siła, że jesteśmy taką zgraną ekipą, dzielimy się kompetencjami, dzielimy się zadaniami, wykorzystujemy nasze umiejętności”.

Sztafarek z przekonaniem mówiła też, że organizacja kierowana przez Tadeusza przynosi piękne efekty, podkreślając przy tym znaczenie współpracy i zaangażowania całego zespołu.

Tadeusz Mirski: o konsekwencji, priorytetach i efektach

W swoim wystąpieniu Tadeusz Mirski – prezes pozarządowej organizacji „Rowerowy Poznań” podkreślił znaczenie zmiany podejścia do tematu roweru w społeczeństwie oraz konieczność skupienia się na priorytetach i konsekwentnej realizacji działań, które przyniosą rzeczywiste efekty. Zwracając uwagę na różnorodność osób, które są adresatami ich działań, Mirski zaznaczył, że ich organizacja nie skupia się jedynie na entuzjastach kolarstwa, ale na zwykłych mieszkańcach, osobach zainteresowanych polityką lokalną czy aktywnych w codziennym życiu. Ponieważ celem organizacji jest sprawić, by rower nie był wyborem dla pasjonatów, ale żeby stał się także atrakcyjną alternatywą dla większej liczby osób.

Czytaj więcej

Pomorze Zachodnie jako eldorado rowerowych pasjonatów

- Nie wystarczy wybudować kilometry dróg dla rowerów. Ważne jest, żeby budować je we właściwych miejscach, tam gdzie generuje się więcej ruchu, tam gdzie ludzie czują się bezpiecznie - podkreślał Mirski, wskazując na strategiczne podejście organizacji, która stara się maksymalizować pozytywne skutki swoich działań.

Mirski odniósł się do sukcesu ich działań w Poznaniu, gdzie konsekwentna realizacja strategii rowerowej przyczyniła się do zmian w infrastrukturze. Kluczem do sukcesu, jak podkreślał, jest skoncentrowanie się na konkretnych priorytetach oraz nieustanne dążenie do ich realizacji.

- Nasza Biblia to program rowerowy, który wskazuje, jakie trasy należy realizować w jakiej kolejności, gdzie będzie największy potencjał wzrostu ruchu. Staramy się nie odchodzić od tych priorytetów, budujemy drogi dla rowerów, które przyniosą największy efekt - wyjaśniał Mirski. „Rowerowy Poznań” pozostaje konsekwentny w swoich działaniach; angażuje się w różnorodne inicjatywy i wykorzystuje różne platformy do budowania świadomości oraz nacisku na konieczność zmian.

Czytaj więcej

Z północy na południe. Rowerem przez Australię w 23 dni

Strategiczne działania i społeczna integracja

W swoim wystąpieniu prezes Mirski skupiał się na podstawowych aspektach działań stowarzyszenia, wskazując też na obszar polityczny, społeczny oraz medialny. Podkreślił, że priorytetem organizacji jest zapewnienie, by różne osoby z różnych środowisk politycznych rozumiały merytoryczne podstawy ich programów. - Są to programy przygotowane przez specjalistów, nie ma potrzeby wymyślać ich na nowo - zaznaczył. Chodzi przede wszystkim o wysoką jakość infrastruktury rowerowej oraz przyciągnięcie zwykłych mieszkańców, którzy mogą czuć się bezpiecznie podczas podróży rowerem. - Nie skupiamy się na prowadzeniu kroniki wypadków, ale obserwujemy ogólne statystyki bezpieczeństwa, aby przygotować raporty na temat bezpieczeństwa i wskazać, które trasy są priorytetowe - wyjaśnił Mirski.

W kontekście relacji z urzędnikami, prezes stowarzyszenia podkreślił, że organizacja rozumie różnice w pozycji między nimi a NGO. „Rowerowy Poznań” stara się budować relacje z politykami poprzez wspólne zainteresowanie miastem i konkretnymi sprawami, takimi jak rozwój infrastruktury rowerowej.

Mirski podkreślił również znaczenie działań medialnych, zarówno w lokalnych, jak i w mediach społecznościowych. - Prowadzimy nasze social media bardzo aktywnie, segmentując rynek i dostarczając dopasowany do siebie przekaz – mówił. Wskazał również na znaczenie animowania społeczności miejskiej poprzez organizację wydarzeń rodzinnych, takich jak jubileuszowa 10. edycja „Twój Drive”, która będzie mocno nastawiona na styl i integrację społeczności rowerowej.

Czytaj więcej

Rowery publiczne w zrównoważonym rozwoju miast

„Rowerowy Poznań” wyróżnia się również innowacyjnymi projektami, takimi jak „Rowery dla Głuchych” czy „Rowerzyści dla Seniorów”, które integrują społeczność miastową i sprzyjają bezpiecznej interakcji międzypokoleniowej.

Współpraca, profesjonalizacja i wspólny rozwój

„Rowerowy Poznań” może pochwalić się przykładami innowacyjnych projektów, które zmieniają miasta, integrują społeczność oraz sprzyjają osobistemu rozwojowi.

Jednym z takich projektów jest „Rower Ukraina”, który polegał na zbieraniu nieużywanych rowerów i przekazywaniu ich osobom, które uciekły w wyniku konfliktu w Ukrainie. - Ta inicjatywa sprawiła, że wiele osób poczuło się zaproszonymi, ale także zaangażowała je w animowanie życia w naszych miastach - podkreślał Mirski. Działania edukacyjne prowadzone w ramach tego projektu pomagały osobom migrującym lepiej zrozumieć lokalną kulturę i zintegrować się z nowym środowiskiem.

Mirski opowiedział też o ewolucji organizacji „Rowerowy Poznań” od momentu jej powstania. Organizacja przeszła długą drogę od spontanicznych działań protestacyjnych do profesjonalnej struktury. - Dziś jesteśmy aktywnymi obywatelami, zajmującymi różne szacowane stanowiska, ale nadal działamy jako nowe pokolenie, łącząc ludzi z różnymi doświadczeniami – wymieniał prezes Mirski. Profesjonalizm w działaniu organizacji jest widoczny również w podejściu do integracji wewnętrznej oraz planowaniu strategicznym. - Jesteśmy dość mocno skoncentrowani wokół pokolenia 30-40-latków, co powoduje, że jesteśmy zaangażowani w polityczne życie miasta - wyjaśnił Mirski. Dzięki współpracy i zaufaniu między członkami organizacji, każdy ma możliwość rozwoju i znalezienia wsparcia wśród podobnych sobie osób.

Ale też „Rowerowy Poznań” aktywnie uczestniczy w wymianie doświadczeń z innymi miastami i organizacjami. - Odwiedzamy inne miasta, aby uczyć się od nich i dzielić się naszymi osiągnięciami. Chcemy, aby nasze działania przynosiły większy efekt, nie tylko lokalnie, ale również na poziomie krajowym - zaznaczył Mirski.

Na przykład ostatnia wizyta w Hanowerze była symboliczna dla organizacji, bo pokazała, jak wiele osiągnęli przez ostatnie trzy dekady. - Możemy się wzajemnie uczyć i dzielić doświadczeniami, a to jest kluczem do dalszego rozwoju kultury rowerowej w Polsce” - podsumował Mirski. Na koniec zaprosił wszystkich do współpracy, wyrażając otwartość na nowe pomysły i inicjatywy, które mogą przyczynić się do dalszego rozwoju rowerowej Polski.

Marta Sztafarek podziękowała za wyróżnienie i podkreśliła, jak istotne jest dla stowarzyszenia docenienie ich działań. Przypomniała, że „Rowerowy Poznań” działa już od 30 lat, stale dostosowując się do zmieniających się realiów społeczno-gospodarczych. Nie tylko działalność stowarzyszenia zmieniała się przez lata, zmieniali się też ludzie.

- Dzisiaj nasz zespół tworzy około 30 aktywnych osób i nie są to osoby tylko stowarzyszone. Są to też nasi przyjaciele z innych organizacji, z obszaru kultury, z organizacji miejskich, przedsiębiorcy, z którymi współpracujemy dzięki którym możemy działać i dalej się rozwijać – wymieniała Sztafarek. Dodała też: „Jesteśmy tutaj tylko we dwójkę, ale wirtualnie są z nami nasi przyjaciele. To nasza siła, że jesteśmy taką zgraną ekipą, dzielimy się kompetencjami, dzielimy się zadaniami, wykorzystujemy nasze umiejętności”.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Rowerem przez Polskę
Rowerowa Stolica Polski niemal na finiszu. Kręcą ostatnie kilometry
Rowerem przez Polskę
Rewolucja w transporcie to więcej ludzi na rowerach
Rowerem przez Polskę
Dziesiąta edycja kampanii Rowerowy Maj za nami
Rowerem przez Polskę
Polacy wybierają jednoślady. W miastach rowery zamiast samochodów
Rowerem przez Polskę
Nowe przeprawy dla rowerzystów. Aby mieli ciekawsze trasy