Reklama

Gdańsk polityczny. Gdańsk śmiały

Trójmiasto było dla mnie zawsze synonimem polityki. To bardzo osobiste przekonanie, ale jako że za poglądami stoi zawsze biografia, w moim przypadku nie mogło być inaczej. Kiedy po raz pierwszy los rzucił mnie do Trójmiasta?

Aktualizacja: 31.12.2015 10:03 Publikacja: 29.06.2015 00:01

Bogusław Chrabota, redaktor naczelny „Rzeczpospolitej”

Bogusław Chrabota, redaktor naczelny „Rzeczpospolitej”

Foto: Rzeczpospolita

Było lato roku 1982. Kierując się wyśpiewaną przez Marylę Rodowicz regułą „wsiąść do pociągu byle jakiego", zadekowaliśmy się z młodszym o kilka lat kuzynem w jakimś podlejszym wagonie na stacji Warszawa Gdańska. Skład ruszył o poranku, tocząc się z wolna w kierunku morza; to stawał, to przyspieszał, a my siedząc na korytarzu, przygrywaliśmy sobie rozkosznie beztrosko na gitarach. Z pociągu wyskoczyliśmy w okolicy, która miała się później okazać Pruszczem Gdańskim. Potem był jakiś namiot, ognisko w lesie i nieco już bardziej przemyślana migracja w kierunku Jastrzębiej Góry.

Pozostało jeszcze 80% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Regiony
Jak kupować mądrze gaz na zmiennym rynku
Regiony
Bezpieczne lato w Warszawie – dla wszystkich
Regiony
Gapowicze regionalnym wyzwaniem dla samorządów
Regiony
Katowice stawiają na miejską infrastrukturę rowerową
Regiony
Dolny Śląsk konsekwentnie wspiera Ukrainę
Reklama
Reklama