Rz: Jaki pomysł ma samorząd Lubelskiego na wspieranie przedsiębiorców?
Artur Habza: Jako region staramy się myśleć nie o wspieraniu przedsiębiorców, bo to od razu narzuca narrację, że przedsiębiorca sobie nie radzi i potrzebuje pomocy. My dbamy o to, aby wszelkie relacje biznesowe były partnerskie. Mówię o wspieraniu relacji pomiędzy samymi przedsiębiorcami, między nimi a urzędnikami, którzy zajmują się obsługą firm. Na końcu dbamy o to, aby poprawiać jakość tej współpracy, aby przekaz informacji pomiędzy przedsiębiorcami, administracją a instytucjami otoczenia biznesu był lepszy.
Do kwestii podeszliście systemowo...
Od ponad roku prowadzimy projekt marketingu gospodarczego, który ma kilka celów. Po pierwsze, budujemy ogólny, pozytywny obraz województwa. Po drugie, tworzymy wizerunek gospodarczy. Przedsiębiorczość to system. Przedsiębiorcy są jego podstawowym elementem, ale wiele aktywności gospodarczych jest powiązanych z relacjami z administracją. I na te relacje nakładamy w regionie nasz projekt, który ma podnieść jakość wzajemnej wiedzy na temat partnerów, a także podnieść jakość współpracy pomiędzy nimi. Projekt zakłada konsultacje i spotkania przedsiębiorców z administracją samorządową województwa, jak i podniesienie jakości współpracy pomiędzy firmami a nami. Dopiero od tego momentu możemy mówić o wspieraniu przedsiębiorczości, przede wszystkim w eksporcie. Ale abstrahujemy od pieniędzy europejskich dla firm zabezpieczonych w nowym regionalnym programie operacyjnym - w tym przypadku są inne zasady wdrażane przez inne jednostki.
O jakim wsparciu więc mówimy?