Takie są główne założenia zagospodarowania placu opracowane przez zwycięską firmę Domino ze Szczecina. Prace mają ruszyć pod koniec tego roku.
Dlaczego Chorzów potrzebuje nowego rynku? – Koncepcja rewitalizacji centrum miasta zakładała m.in. uporządkowanie sieci komunikacyjnych przed urzędem miasta i w okolicach estakady. Przesunięcie torowisk i utworzenie centrum przesiadkowego nie tylko usprawniło ruch pojazdów i komunikacji miejskiej, ale także otworzyło nową przestrzeń w centralnym punkcie Chorzowa – tłumaczy Karolina Skórka z biura prasowego miasta. Dodaje, że dzięki zagospodarowaniu tego terenu możliwe będzie przywrócenie jego pierwotnej funkcji, zwłaszcza że na potrzebę budowy rynku wskazywali także mieszkańcy i odwiedzający miasto.
Pierwszy studialny konkurs, ogłoszony już dwa lata temu, dotyczył koncepcji wyglądu chorzowskiego rynku. Autorom nie narzucano tego, co na rynku powinno się znaleźć, nie wskazywano elementów obowiązkowych, nie chcąc ograniczać swobody twórczej uczestników. – Wtedy uznano, że przebudowa tak ważnej i wrażliwej przestrzeni publicznej, jaką jest chorzowski rynek, dodatkowo uwzględniająca problem istniejącej estakady, wymaga szerokiego spojrzenia i wielostronnej analizy, a mnogość i różnorodność koncepcji pozwoli na wybranie najkorzystniejszego docelowego rozwiązania – tłumaczy Karolina Skórka. Zdradza, że przedmiotem drugiego konkursu było wykonanie ostatecznej już koncepcji architektonicznej w oparciu o zaakceptowany zwycięski projekt. Teraz twórcom narzucono już określone oczekiwania, co na rynku powinno się znaleźć, uwzględniając m.in. toalety oraz małą architekturę, np. fontannę przed urzędem.
Wskazano też potrzebę zabudowy przestrzeni pod estakadą jako obiektu, który w najbliższym czasie będzie nadal stanowił kluczowy element systemu komunikacji. W konkursie na zagospodarowanie placu przed urzędem miasta wystartowało osiem pracowni. Wybrano projekt firmy Domino.
– Wygrała ze względu na najciekawsze rozwiązanie kontekstu estakady. Syntetyczna, jednorodna bryła jej obudowy porządkuje przestrzeń, wciągając samą estakadę w grę form i nadając jej nowe znaczenie – tłumaczy urzędniczka z Chorzowa. Dodaje, że w projekcie ważna jest także zieleń, a autorzy przewidzieli m.in. automatyczny system nawadniania roślin.