W połowie drogi między podziałami

Tym razem będzie bardziej prywatnie niż zwykle. Urodziłam się w Toruniu. Tu chodziłam do szkoły średniej. Z tego miasta, za którym często tęsknie – mimo dużej sympatii i szacunku do Warszawy – pochodzą bliskie mi osoby. Dużą część swojego życia spędziłam także w Bydgoszczy.

Publikacja: 18.05.2016 23:00

Beata Drewnowska

Beata Drewnowska

Foto: Fotorzepa / Pisarek Dominik

W mieście nad Brdą studiowałam i wykonywałam swoją pierwszą pracę w „Gazecie Pomorskiej". Chętnie tutaj wracam, choć nie tak często, jak bym chciała. Z pewnością bliskie więzi z obydwoma tymi miastami pomogły mi zbudować położenie mojego domu rodzinnego. Znajduje się on bowiem w miejscu, które się do tego świetnie nadaje: w Złejwsi Wielkiej, czyli mniej więcej w połowie drogi do centrów Torunia i Bydgoszczy. Czy dzieląc swego czasu życie między oba kluczowe miasta województwa kujawsko-pomorskiego, rzeczywiście byłam takim wyjątkiem? Czy torunianie i bydgoszczanie aż tak się nie znoszą? Z pewnością są nadal osoby niebędące w stanie unieść się ponad animozje, które nasiliły się podczas dawnego podziału administracyjnego.

Odbierz 20 zł zniżki - wybierz Płatności Powtarzalne

Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne. Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu
Regiony
Katowice stawiają na miejską infrastrukturę rowerową
Regiony
Dolny Śląsk konsekwentnie wspiera Ukrainę
Regiony
Tak Warszawa podniosła się z ruin
Regiony
Dolny Śląsk zaprasza turystów. Szczególnie teraz
Regiony
Odważne decyzje w trudnych czasach