Jak wystartować w dorosłość, gdy ma się za sobą kilka lat spędzonych w placówce resocjalizacyjnej dla nieletnich? Jak rozpocząć odpowiedzialne życie, gdy w rodzinie, z której się pochodzi, nikt nie żył odpowiedzialnie, a potem wszystko działało w oparciu o regulaminy? Z takimi pytaniami i barierami boryka się większość byłych wychowanek i wychowanków zakładów poprawczych i młodzieżowych ośrodków wychowawczych. Młodzież trafia tam na mocy postanowień sądowych. Problem w tym, że po latach spędzonych za murami ośrodka trudno jest tak po prostu wrócić do społeczeństwa. Potrzebny jest ktoś, kto może poprowadzić za rękę, pomóc w załatwieniu spraw urzędowych, poszukiwaniu szkoły czy pracy, a także ktoś z kim zwyczajnie można porozmawiać o codziennych problemach.
Aby pomóc takim młodym ludziom po przejściach, zamieszkujących na terenie Łodzi i okolic, powstał projekt „reStart". Jego celem jest wsparcie tej szczególnej grupy dziewcząt i chłopców w prawidłowej integracji społecznej. Projekt realizowany jest przez studentów Koła Naukowego Resocjalizacji na Wydziale Nauk o Wychowaniu Uniwersytetu Łódzkiego oraz Fundację po DRUGIE, ogólnopolską organizację pozarządową zajmującą się pracą z młodzieżą zagrożoną wykluczeniem społecznym.
Spontaniczny pomysł
– Idea narodziła się kilka lat temu – opowiada Angelika Sikorska, która, jeszcze jako studentka resocjalizacji była pierwszą koordynatorką projektu, a dziś robi doktorat i jest asystentką na Wydziale Nauk o Wychowaniu UŁ. - Do naszego Koła zwróciła się Fundacja po DRUGIE, która starała się objąć pomocą byłą wychowankę Schroniska dla Nieletnich i Zakładu Poprawczego w Falenicy. Dziewczyna mieszkała w Łodzi, a fundacja ma siedzibę w Warszawie i z takiej odległości trudno monitorować jej poczynania. Poszliśmy do niej i okazało się, że dziewczyna była przede wszystkim głodna! Wszyscy byliśmy poruszeni. W ciągu jednego dnia zorganizowaliśmy zbiórkę żywności, w którą zaangażowali się nie tylko studenci, ale również wykładowcy uczelni.
Informacja o pomagających studentach zaczęła krążyć po Łodzi i coraz więcej osób zgłaszało się do nich w nadziei na wsparcie. Wówczas Fundacja po DRUGIE i Koło Naukowe Resocjalizacji postanowiły sprawę nieco sformalizować. – Projekt zyskał nazwę, założyliśmy profil na facebooku – dodaje Angelika Sikorska. – Ale zdecydowaliśmy, że nie będziemy działać w sztywnych ramach. Wszystko opiera się na zasadach dobrowolności.
Studenci działają jako wolontariusze, a młodzież korzystająca ze wsparcia samodzielnie podejmuje decyzje o tym jak będzie układała się współpraca. – Nie robimy niczego na siłę – mówi Katarzyna Jura vel Jurczak, aktywnie działająca w „reStarcie" studentka III roku pedagogiki resocjalizacyjnej. – Jeśli ktoś sobie nie życzy, żebyśmy zaglądali do niego do domu, to po prostu tego nie robimy. Staramy się najpierw nawiązać relację i stopniowo budować zaufanie.