Jak wystartować w dorosłość, gdy ma się za sobą kilka lat spędzonych w placówce resocjalizacyjnej dla nieletnich? Jak rozpocząć odpowiedzialne życie, gdy w rodzinie, z której się pochodzi, nikt nie żył odpowiedzialnie, a potem wszystko działało w oparciu o regulaminy? Z takimi pytaniami i barierami boryka się większość byłych wychowanek i wychowanków zakładów poprawczych i młodzieżowych ośrodków wychowawczych. Młodzież trafia tam na mocy postanowień sądowych. Problem w tym, że po latach spędzonych za murami ośrodka trudno jest tak po prostu wrócić do społeczeństwa. Potrzebny jest ktoś, kto może poprowadzić za rękę, pomóc w załatwieniu spraw urzędowych, poszukiwaniu szkoły czy pracy, a także ktoś z kim zwyczajnie można porozmawiać o codziennych problemach.