Systemy wypożyczalni rowerów miejskich działają w Lublinie i w Świdniku

Z systemu miejskich rowerów można skorzystać w Lublinie i w Świdniku, ale w innych miastach regionu też da się wypożyczyć jednoślad. Oferują je małe miejskie lub prywatne wypożyczalnie.

Publikacja: 11.08.2016 23:00

Lubelski rower miejski działa już trzeci sezon. Fot. Iwona Burdzanowska

Lubelski rower miejski działa już trzeci sezon. Fot. Iwona Burdzanowska

Foto: materiały prasowe

Lubelski Rower Miejski działa już trzeci sezon, i jak mówi Michał Dąbrowski, dyrektor ds. rozwoju firmy Nextbike, która jest jego operatorem, stale się rozwija.

W tym sezonie użytkownicy mają do dyspozycji 90 stacji i 891 rowerów, z czego pięć stacji i 41 pojazdów ulokowanych jest w Świdniku.

- Tylko w bieżącym sezonie, od 21 marca, lublinianie 610 tysięcy razy wynajmowali rowery, a do grona użytkowników dołączyło prawie 20 tysięcy nowych osób – wylicza Dąbrowski.

Podkreśla, że to miasto obok Warszawy, Łodzi i Wrocławia, należy do ośrodków, w których samoobsługowe wypożyczalnie cieszą się największą popularnością.

Także w Świdniku, gdzie takie rowery dopiero zadebiutowały też przypadły one mieszkańcom do gustu. I to tak, że władze myślą o rozbudowie systemu.

– Planujemy kolejne stacje, które będą połączone z innymi inwestycjami drogowymi. W przyszłym roku chcemy stworzyć w mieście dwa centra przesiadkowe przy dworcu PKP Świdnik oraz Świdnik Wschodni i tam na pewno chcemy, by one powstały – mówi Michał Piotrowicz, wiceburmistrz miasta. Obie powinny być dostępne dla mieszkańców w 2017 roku.

Poza tym - tam gdzie w Świdniku będą wytyczane nowe ścieżki rowerowe - władze miasta widzą kolejne stacje. – Ale oczywiście będzie zależało to od zainteresowania mieszkańców – tłumaczy burmistrz Piotrowicz. Zdradza, że lubią oni jeździć na rowerach do lub z Lublina, często też dojeżdżają nimi nad Zalew Zemborzycki. – To, że jesteśmy miastem satelitą stolicy województwa sprawia, że miejskie rowery tak dobrze się u nas przyjęły – uważa burmistrz Piotrowicz.

Michał Dąbrowski z Nextbike mówi, że firma jest gotowa do rozwoju każdego z oferowanych przez nią systemów, nie tylko w Lublinie, ale też w innych miastach, jednak ruch jest zawsze po stronie zamawiającego, czyli samorządu.

- Olbrzymi sukces wypożyczalni w Lublinie był z pewnością dodatkowym argumentem „za" udostępnieniem mieszkańcom Świdnika dodatkowego środka transportu, alternatywy dla ruchu samochodowego i tradycyjnej komunikacji – uważa Dąbrowski.

Zdradza też, że do firmy wpływają zapytania od innych samorządów z okolic Lublina w sprawie budowy systemu także u nich. Jednak na razie Nextbike nie chce zdradzić o jakie miasta czy gminy chodzi.

O budowie miejskich wypożyczalni rowerów myślą też władze uzdrowiska Nałęczów. One chciałyby u siebie nie tylko tradycyjne jednoślady (100 sztuk), ale też elektryczne (70 sztuk). – To jednak pieśń przyszłości. Ten pomysł chcemy zrealizować w ramach większego projektu komunikacyjnego w ramach Lubelskiego Obszaru Funkcjonalnego. Dziś trudno powiedzieć kiedy to się uda, bo zależy nie tylko od nas, ale także innych gmin wchodzących w skład obszaru - mówi Andrzej Roman Ćwiek, burmistrz Nałęczowa.

W tym roku władze Puław wystąpiły z inicjatywą, by wspólny system miejskich rowerów zbudować z gminami ościennymi m.in. Końskowolą, Kazimierzem Dolnym, czy Janowcem. Jednak większość z nich wycofała się z pomysłu.

– Zostaliśmy tylko my i Końskowola, dlatego zawieszamy na razie ten pomysł. Nie jest wykluczone, że do niego wrócimy – mówi Łukasz Kołodziej z puławskiego urzędu miasta.

Jan Jacek Gędek, wójt Janowca tłumaczy, że gdy wycofywały się poszczególne gminy, to i jego. – Budowa takiego wspólnego systemu to byłby jednak problem, bo który samorząd i za co miałby odpowiadać? – pyta. Wójt Gędek dodaje, że jeśli pojawi się inwestor, który taki system chciałby stworzyć , to samorząd jest od tego, by mu pomóc. – Na razie nie tworzymy też wypożyczalni rowerów, bo nie ma takich sygnałów – dodaje wójt Janowca. Prywatne wypożyczalnie rowerów są za to w Kazimierzu Dolnym. Z kolei Puławy chcą rozwijać swoją wypożyczalnię rowerów przy Miejskim Ośrodku Sportu i Rekreacji, gdzie jest 20 jednośladów. Ale to w dalszej przyszłości.

- Na razie doposażymy Ośrodek w inny sprzęt, chcemy też wspomóc piłkarską Wisłę Puławy, która awansowała do pierwszej ligi, zajmujemy się też budową nowej hali sportowej – mówi Łukasz Kołodziej.

O wymianie sprzętu w dwóch swoich wypożyczalniach rowerów myślą też władze Zamościa. - Ruch turystyczny nam wzrasta średnio o 8-10 proc. rocznie, goście korzystają ze sprzętu, więc to wydaje się naturalne – mówi Marek Gajewski, rzecznik prezydenta Zamościa. W tym mieście wypożyczenie roweru na godzinę kosztuje 5 zł, a na dobę – 35 zł.

Regiony
Dolny Śląsk zaprasza turystów. Szczególnie teraz
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Regiony
Odważne decyzje w trudnych czasach
Materiał partnera
Kraków – stolica kultury i nowoczesna metropolia
Regiony
Gdynia Sailing Days już po raz 25.
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał partnera
Ciechanów idealny na city break