Z powodzeniem sprzedają swoje gry w Polsce i zagranicą. Nic więc dziwnego, że lokalne władze i uczelnie dostrzegły ten potencjał i podejmują szereg kroków, żeby pomóc firmom - zarówno tym dojrzałym, jak również dopiero próbujących swoich sił w biznesie.
Agencja Rozwoju Przemysłu właśnie powołała spółkę ARP Games. Jej zadaniem jest wsparcie start-upów działających na rynku gier. W powstanie ARP Games zaangażował się również Uniwersytet Śląski oraz Powiat Cieszyński.
Nowa spółka będzie rekrutowała młode talenty, a następnie pomoże im rozwinąć pomysły. Dziesięć zwycięskich drużyn weźmie udział w trzymiesięcznym szkoleniu biznesowym, na którym nauczy się jak należy prowadzić działalność gospodarczą. Otrzymają również pomoc w dopracowaniu i tłumaczeniu gry. Będą też mogli skonfrontować swoją wiedzę i pomysły z doświadczeniem innych producentów i potencjalnych wydawców. To ważny element projektu, bo rynek gier jest bardzo konkurencyjny i pomysł do odniesienia sukcesu nie wystarczy.
Podobne projekty z powodzeniem funkcjonują na takich rynkach jak Estonia, czy Holandia. Polska poszła jeszcze dalej: Narodowe Centrum Badań i Rozwoju w ramach długofalowego programu, zainicjowanego przez grupę producentów gier, wysupłało aż 500 mln zł na dofinansowanie programów badawczo-rozwojowych. W pierwszym etapie do wzięcia będzie 80 mln zł. Wszyscy wiodący gracze, w tym również ci ze Śląska, deklarują, że powalczą o pieniądze.
Obecnie w Polsce działa ponad 150 firm tworzących gry wideo. Województwo śląskie znajduje się na wiodącym miejscu pod względem liczby firm z tej branży. To nie bez przyczyny właśnie tutaj jest siedziba akceleratora, który pomaga absolwentom kierunków związanych z tworzeniem gier w zakładaniu firm oraz pozwala przezwyciężać pierwsze bariery związane z wejściem na rynek. Swoje siedziby na Śląsku mają już tak znane firmy, jak Artifex Mundi, The Farm 51 oraz Jujubee. Każda z nich pracuje nad nowymi premierami, ale szczegółów nie ujawniają. Nic dziwnego, bo w tym biznesie umiejętnie budowane napięcie i dobry marketing to więcej niż połowa sukcesu.