Michał Kaczmarek z Zachodniopomorskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Szczecinie, który odpowiadać będzie za te inwestycje, zdradza, że przystąpiło do niego wiele podmiotów. – Otwarcie ofert na wyłonienie wykonawców pierwszego kontraktu planowane było na 18 października, jednak z powodu licznych zapytań zmuszeni byliśmy ten termin wydłużyć do 14 listopada – wyjaśnia Michał Kaczmarek. I dodaje, że zarząd musiał wysłać pytania do Banku Światowego do Waszyngtonu, co trwa znacznie dłużej niż wysłanie pisma do naszego ministerstwa, dlatego to wydłużyło nasze postępowanie.- Przetarg powinien zostać rozstrzygnięty na przełomie listopada i grudnia, a prace powinny się zacząć w przyszłym roku – tłumaczy Michał Kaczmarek.
Szansa dla krajobrazu
Poza inwestycjami związanymi z ochroną przeciwpowodziową rewitalizowane będzie Międzyodrze, czyli obszaru między Odrą Zachodnią a Regalicą, gdzie znajduje się Park Krajobrazy Dolina Dolnej Odry. Zachodniopomorski Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych w Szczecinie chce, by dzięki inwestycjom powstał projekt przyrodniczo-hydrologiczny obejmujący kilka tysięcy hektarów oraz kilkadziesiąt kilometrów kanałów. Poza tym planowana jest renowację zabytków techniki i architektury, zamieszczenie kładek nad kanałami oraz wprowadzenie oznakowania turystycznego. Na to wszystko też pójdą środki z Banku Światowego.
Bank i nie tylko
Jak tłumaczy Filip Kochan, z Banku Światowego współpracuje on z Polską na rzecz zwiększenia ochrony przeciwpowodziowej już od blisko 20 lat. Zaczął w 1997 r., zaraz po tragicznej w skutkach powodzi tysiąclecia.
- Wtedy Bank Światowy udzielił 200 mln dolarów kredytu na odbudowę zniszczonych obiektów gminnych i miejskich wraz z infrastrukturą hydrologiczną, jak również na wstępne prace związane z modernizacją systemu przeciwpowodziowego – wylicza Filip Kochan. Dodaje, że całkowity koszt pierwszego projektu finansowanego również z innych źródeł wyniósł ponad 500 mln dolarów. Przedstawiciel Banku Światowego przypomina, że w 2007 roku podpisał on umowę na realizację kompleksowego systemu ochrony przeciwpowodziowej na obszarze górnej Odry. - W 2015 roku rozpoczął się trzeci projektu Odra-Vistula Flood Management Project (wartość projektu 1.3 mld dolarów, udział Banku Światowego 504 mln dolarów), który obejmuje również obszary dorzecza Wisły oraz dolnej i środkowej Odry – wyjaśnia Filip Kochan. Dodaje, że teraz drugi projekt zbliża się ku końcowi, trzeci projekt dopiero się rozpoczyna i znajduje się w fazie przetargowej.
Poza środkami z Banku Światowego inwestycje w dolinie Odry realizowane będą także z udziałem środków krajowych, unijnych oraz z funduszy Banku Rozwoju Rady Europy – pozyskana kwota to 51 milionów złotych – tłumaczy Emilia Wolf, z zachodniopomorskiego urzędu marszałkowskiego. Dodaje, że w poprzednich latach Zachodniopomorski Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych pozyskał środki ze wszystkich możliwych źródeł finansowania z Unii Europejskiej, a także środki z Europejskiego Banku Inwestycyjnego.
Powrócą barki i statki
Inwestycje na Odrze prowadzi nie tylko Zachodniopomorski Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych. Celem projektu realizowanego przez Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Szczecinie jest osiągnięcie na Odrze, III klasy żeglowności przez znaczną część roku. – To oznacza, że zgodnie z zapisami umowy polsko-niemieckiej musimy osiągnąć odpowiednią głębokość na Odrze granicznej przez określoną ilość dni w roku – tłumaczy dr inż. Andrzej Kreft, dyrektor RZGW w Szczecinie. I tak od Nysy do ujścia Warty, Odra musi mieć głębokość co najmniej 1,8 metra przez 300 dni w roku.