Do Lublina po pakiet mieszkań

W mijającym roku kupujący lokale na wynajem chętnie finansowali transakcje gotówką. Część decydowała się na kilka mieszkań.

Publikacja: 15.12.2016 21:00

Inwestorzy kupują dwu-, trzypokojowe mieszkania blisko miasteczka akademickiego.

Inwestorzy kupują dwu-, trzypokojowe mieszkania blisko miasteczka akademickiego.

Foto: Dziennik Wschodni, Kuba Krzysiak Kuba Krzysiak

- Ten rok na lubelskim rynku mieszkań upłynął pod znakiem zakupów inwestycyjnych - potwierdza Ewa Choroś z sieciowej agencji Metrohouse. - Lublin to miasto akademickie, więc zainteresowanie lokalami, które można wynająć studentom, jest szczególnie duże. Inwestorzy kupują dwu-, trzypokojowe mieszkania blisko miasteczka akademickiego. Część nie ogranicza się do jednego lokalu, decydując się na dwa - trzy.

Okazje dla powracających

Jak podaje Metrohouse, inwestorzy najczęściej kupują mieszkania za gotówkę. - Jeśli w grę wchodzi kredyt, to stanowi tylko część całej kwoty - zauważa Ewa Choroś. - Wybierany jest gównie rynek wtórny, gdzie jest taniej niż na rynku deweloperskim. Do lokali z drugiej ręki można też szybciej wprowadzić najemcę.

Do bardzo udanych mijający rok zalicza także Robert Mostieńczuk, szef lubelskiego oddziału firmy Mzuri, która w imieniu klientów kupuje mieszkania na wynajem i nimi zarządza. - W porównaniu z ubiegłym rokiem zawarliśmy ponad dwa razy więcej transakcji zakupu nieruchomości w Lublinie - mówi Mostieńczuk. - Ceny ofertowe, w zależności od lokalizacji, w ciągu roku nieznacznie wzrosły - od 1 do 3 proc. - szacuje.

Zdecydowana większość klientów Muzri, jak mówi szef lubelskiego oddziału firmy, kupuje mieszkania za gotówkę. - Ale są i tacy, którzy wolą się zadłużyć, i zamiast kupić za własne pieniądze jedno mieszkanie, decydują się na dwa - trzy lokale, posiłkując się kredytem - mówi Robert Mostieńczuk. - Na rynku najmu najbardziej rentowne są tanie lokale. W grę wchodzi więc rynek pierwotny i mieszkania do mniejszego lub większego remontu.

Z kolei Joanna Kubiak, dyrektor lubelskiego oddziału Freedom Nieruchomości, zwraca uwagę na powracających z zagranicy lublinian. - Okazji inwestycyjnych, czyli gotowych do wynajęcia mieszkań, szukają na rynku wtórnym - opowiada. - Mamy też transakcje na rynku pierwotnym, napędzanym przez program "Mieszkanie dla młodych". Lokale dla studiujących dzieci wciąż kupują rodzice - dodaje. Podkreśla również, że duża podaż mieszkań pozwala klientom w dużym stopniu dyktować warunki.

- To był owocny rok - nie ma wątpliwości Filip Bielak, dyrektor lubelskiego oddziału firmy Północ Nieruchomości. - Dzięki niskim stopom procentowym, stabilnym cenom mieszkań i rządowemu programowi "MdM" był to czas licznych transakcji i dużych zarobków. Ten rok pod znakiem hossy upłynął szczególnie na rynku pierwotnym. Podaż nowych mieszkań jest duża, a popyt na nie rośnie. Choć większość transakcji jest wciąż dokonywana na rynku wtórnym, to duża oferta nowych mieszkań sprzyja rozwojowi rynku pierwotnego. Klienci najchętniej decydują się na dwupokojowe lokale w cenie ok. 250 tys. zł.

Dobre prognozy

Czy przyszły rok będzie równie udany? Robert Mostieńczuk uważa, że tak. - Lublin się rozwija. Jest coraz lepiej skomunikowany - mamy lotnisko z kolejnym rekordem odprawionych pasażerów, drogi ekspresowe w budowie, podpisaną umowę na szybką kolej do Warszawy z dodatkowym przystankiem Lublin Zachód - zwraca uwagę szef lubelskiego Mzuri. - Nowe inwestycje powstają m.in. na terenie lubelskiej podstrefy ekonomicznej - dodaje. Mostieńczuk przypomina także, że Lublin, po Warszawie i Krakowie, ma najwięcej w Polsce zagranicznych studentów, co także wpływa na rozwój rynku mieszkaniowego.

Ewa Choroś przewiduje, że popyt na mieszkania na wynajem się nie zmniejszy. Inwestorów nie powinna wystraszyć rządowa konkurencja w postaci "Mieszkania plus". - O tym programie nie mówi się w Lublinie wiele - zauważa przedstawicielka Metrohouse. - Poza tym zapotrzebowanie na mieszkania na wynajem jest tak duże, że program nie powinien znacząco zmienić sytuacji na rynku.

A Robert Mostieńczuk dodaje, że jak na razie na liście miast, gdzie będą powstawać tanie państwowe czynszówki, Lublina nie ma. - Jak podał rzecznik prezydenta, miasto nie ma terenów pod budownictwo mieszkaniowe, które miałyby uregulowany stan prawny. To się oczywiście może kiedyś zmienić - mówi Mostieńczuk. - Jest podpisany list intencyjny na budowę ok. 300 mieszkań w Świdniku w latach 2018 -2019. Zobaczymy za kilka lat czy i jaki będzie to miało wpływ na tamtejszy rynek najmu - dodaje.

Także Joanna Kubiak ocenia, że "Mieszkanie plus" w Lublinie nie powinno stanowić zagrożenia dla prywatnych inwestorów w 2017 roku. - Przyszły rok upłynie pod znakiem nowych mieszkań oddawanych do użytku. Ma to być rekordowy pod tym względem rok w Lublinie - podkreśla dyrektor z Freedom Nieruchomości. - Będzie to też ostatni rok, w którym można skorzystać z "MdM". Transakcji na rynku pierwotnym może być jeszcze więcej niż w tym roku.

Stopniowego wyhamowywania rynku spodziewa się z kolei Filip Bielak. - Wpływ na to będą miały zmiany na rynku kredytów, m.in. podwyżka minimalnego wkładu własnego - wyjaśnia.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki: a.gawronska@rp.pl

- Ten rok na lubelskim rynku mieszkań upłynął pod znakiem zakupów inwestycyjnych - potwierdza Ewa Choroś z sieciowej agencji Metrohouse. - Lublin to miasto akademickie, więc zainteresowanie lokalami, które można wynająć studentom, jest szczególnie duże. Inwestorzy kupują dwu-, trzypokojowe mieszkania blisko miasteczka akademickiego. Część nie ogranicza się do jednego lokalu, decydując się na dwa - trzy.

Okazje dla powracających

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Regiony
Odważne decyzje w trudnych czasach
Materiał partnera
Kraków – stolica kultury i nowoczesna metropolia
Regiony
Gdynia Sailing Days już po raz 25.
Materiał partnera
Ciechanów idealny na city break
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Materiał partnera
Nowa trakcja turystyczna Pomorza Zachodniego