Dla działaczy klubowych jest oczywiste, że stadion spowoduje odrodzenie klubu, który w latach 70. i 80. odnosił sukcesy w międzynarodowej piłce. Już teraz wykupiono 5,5 tysiąca karnetów, a przecież są jeszcze trzy miesiące do rozpoczęcia rundy. Marcin Ferdzyn, były prezes klubu (obecnie nikt nie pełni tej funkcji), uważa, iż jest szansa, że podczas najlepszych meczów wiosennych frekwencja wyniesie nawet do 10 tysięcy widzów.
– Będzie to miejsce, gdzie nie wstyd kogoś zaprosić. Zwłaszcza ma to znaczenie dla przedsiębiorców. Spodziewamy się dochodów z tytułu sprzedaży lóż biznesowych – mówi Ferdzyn. W większości nowoczesnych stadionów loże są jedną z podstaw sukcesu finansowego. Zapraszanie partnerów biznesowych na mecze jest coraz modniejsze.