Reklama

Kłopoty z promocją

W ostatnim czasie w Krakowie zbiegły się dwa miłe wydarzenia. Po pierwsze, nadciągnął halny i przepędził cały smog. Stopień zanieczyszczenia powietrza nie tylko spadł poniżej norm wyznaczonych przez WHO, ale był wręcz śladowy.

Publikacja: 12.03.2017 21:00

Do tego nadeszła wiosna. Słońce i czyste powietrze spowodowały, że na Rynek i Planty wyległy tłumy. Razem z turystami i krakauerami na Rynek wyległy też tłumy promotorów i promotorek. Nie, nie! Nie chodzi o uniwersyteckich mentorów. Dziś – nawet w akademickim Krakowie – promotor/promotorka to osoba dość nachalnie namawiająca przechodniów do skorzystania z pobliskiej restauracji. Kiedyś nazywani byli po prostu naganiaczami. Tak to się porobiło. Miasto stara się z tym walczyć, ale na razie z marnym skutkiem. Ostatnio promowany (!) jest pomysł, by naganiaczom zabronić przebierania się np. za beczkę z piwem. Dopuszczalne mają być wyłącznie stroje historyczne i ludowe.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Regiony
Co dziewiąty mężczyzna w kraju ma problemy ze spłatą zaległych zobowiązań
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Okiem samorządowca
Prezydent Olsztyna: Stawiamy na komunikację zbiorową
Regiony
Dolny Śląsk rewitalizuje linie kolejowe i inwestuje w pociągi
Regiony
Jak kupować mądrze gaz na zmiennym rynku
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Regiony
Bezpieczne lato w Warszawie – dla wszystkich
Materiał Promocyjny
Nowy Ursus to wyjątkowy projekt mieszkaniowy w historii Ronsona
Reklama
Reklama