Potem, powoli, za przykładem Rybnika szły inne śląskie miasta, traktowane w PRL (z wyjątkami gen. Ziętka czy Gierka) wyłącznie jako zaplecze przemysłowe socjalistycznej ojczyzny, którego wyglądem już nikt się nie przejmował.
Opolszczyzna w naturalny sposób zawsze zerkała na kondycję miast aglomeracji za miedzą. Teraz z rewitalizacją centrum przyspiesza wreszcie sama stolica regionu. Nowy wygląd mają zyskać choćby reprezentacyjny deptak, ul. Krakowska, dwa place – św. Sebastiana i Jana Pawła II, czy Zamek Górny. Gotowy jest nowy Okrąglak. Rozpędu nabiera projekt skoku technologicznego i uczynienia z Opola smart city.