Przez kilka lat to Arriva odpowiadała za transport autobusowy w czterech bieszczadzkich powiatach: bieszczadzkim, leskim, sanockim i brzozowskim. Z końcem czerwca firma zakończyła tam działalność, tłumacząc decyzję długotrwałą nierentownością oddziałów. Wcześniej poinformowała o tym samorządy, a te zaczęły szukać następców dotychczasowego przewoźnika. I większości to się udało.
PKS Jarosław obsługuje połączenia autobusowe w powiecie bieszczadzkim oraz częściowo w leskim. W pozostałych przewozami zajmują się inne PKS i prywatne firmy.
– Inicjatywa obsługi powiatu bieszczadzkiego przez naszą spółkę wyszła ze strony samorządów lokalnych, którym zależało na dużym przewoźniku z ugruntowaną pozycją na rynku transportu zbiorowego – mówi Ireneusz Kochanowicz, prezes zarządu PKS Jarosław.
I tak PKS Jarosław od początku lipca realizuje przewozy w powiecie bieszczadzkim według rozkładu jazdy firmy Arriva. – Sukcesywnie go modyfikujemy, dostosowując do potrzeb pasażerów – zapewnia Kochanowicz.
Prezes PKS Jarosław dodaje, że firma na razie realizuje obsługę powiatu bieszczadzkiego, ale zależy jej na rozszerzeniu działalności. – To pozostaje w obrębie naszego zainteresowania.