Nowy akcelerator, czyli wysokoenergetyczny przyspieszacz liniowy, bliźniaczy z tym zakupionym w 2015 r., to najnowocześniejsze tego typu urządzenie na świecie. Zamontowany w lutym i testowany do maja, na początku lipca dostał zgodę na użytkowanie z Państwowej Agencji Atomistyki. Pierwszy pacjent skorzystał z niego 5 lipca.
Członkowie Polskiego Towarzystwa Fizyki Medycznej, które zawiązało się w zielonogórskim szpitalu w marcu zeszłego roku, zapewniają, że sprzęt stosowany w Zakładzie Radioterapii w niczym nie ustępuje temu używanemu w topowych ośrodkach niemieckich czy angielskich. Parametry techniczne akceleratora sprawiają, że może być wykorzystany do nowych zastosowań, np. leczenia radiochirurgicznego bardzo małych zmian wymagających podania bardzo wysokiej dawki w krótkim czasie. Ma też znacznie lepsze systemy obrazowania. A dużo wyższa moc promieniowania wytwarzana przez akcelerator sprawia, że napromienianie trwa krócej.
Jak tłumaczy kierownik Zakładu Radioterapii Wojewódzkiego Szpitala Klinicznego im. K. Marcinkowskiego dr Róża Poźniak-Balicka, urządzenie umożliwi płynne prowadzenie pacjentów z chorobami onkologicznymi. – Przyspieszacze są awaryjne, a dzięki nowemu aparatowi pacjenci nie będą mieli przerw w leczeniu – tłumaczyła dr Poźniak-Balicka podczas prezentacji urządzenia z udziałem władz województwa. Taka płynność jest ważna, bo rocznie w Zakładzie Radioterapii przeprowadza się 1,8 tys. procedur naświetlania u ok. 1,3 tys. pacjentów.
Inwestycja - wraz z dostawą i instalacją wysokoenergetycznego przyspieszacza liniowego wraz z dostosowaniem pomieszczenia - pochłonęła 10,6 mln zł. Samo urządzenie kosztowało 9,8 mln zł. Ministerstwo Zdrowia dofinansowało zakup 7,4 mln zł. Nie bez znaczenia była też dotacja z urzędu marszałkowskiego.
– Akcelerator został zakupiony w ramach rządowego programu walki z nowotworami, a samorząd województwa zapewnił wkład własny w wysokości 2,8 mln zł. Realizujemy w ten sposób zakładaną w Programie Rozwoju Polski Zachodniej rozbudowę centrum onkologicznego w Zielonej Górze – wyjaśniła marszałek Elżbieta Anna Polak.