Aktualizacja: 07.11.2017 20:30 Publikacja: 07.11.2017 20:30
Foto: materiały prasowe, Paweł Perłowski
„Kolumny podtrzymujące sufit udawały, że się łamią, a od spodu podgryzały je wyrzeźbione w gipsie płomienie. Nad sufitem od strony głównego wejścia zwisała gigantyczna czerwona kreatura przypominająca pająka, jakby żywcem wyjęta z okładek płyt Iron Maiden".
Tak w „Wampirze", jednej ze swoich powieści kryminalnych, Wojciech Chmielarz opisał pozostałości gliwickiej dyskoteki Bravo, w której w latach 90. poprzedniego wieku bawili się ludzie z całego Śląska. Zrujnowany budynek autor odwiedził po latach wraz z żoną.
We Wrocławiu odbyło się Dolnośląskie Forum Odbudowy Ukrainy. Jego celem było rozwinięcie dotychczasowej współpra...
W tym roku przypada 80. rocznica rozpoczęcia odbudowy stolicy po wojnie. Do obchodów zainicjowanych przez miasto...
Rusza nowa akcja zachęcająca do wsparcia regionu dotkniętego powodzią. Tym razem samorząd województwa i regional...
Finanse, zmiany demograficzne i ekologia – to największe wyzwania dla włodarzy miast w zaczynającej się kadencji...
Kraków – stolica polskiej kultury, miasto pełne cennych zabytków i unikatowych zbiorów, wpisane na Listę Światow...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas