Podpisanie pierwszego listu intencyjnego Szczeciński Park Przemysłowy sp. z o.o. ogłosił na początku grudnia. Drugą stroną jest niemiecka firma Monterola Shipping, która zamówi w Szczecinie cztery masowce. List przewiduje, że umowa zostanie podpisana w ciągu dwóch miesięcy, a pierwszy statek będzie gotowy za rok. W sumie powstaną cztery jednostki – każda o 90 m długości, 13,6 szerokości i nośności 2,8 tys. ton. Załoga ma liczyć osiem osób. Wstępna umowa przewiduje możliwość zamówienia kolejnych czterech statków. Jak podaje SPP, masowce będą używane do żeglugi rzecznej na Renie, a także w żegludze przybrzeżnej na Bałtyku i Morzu Północnym.
– W ciągu dwóch miesięcy SPP – Stocznia Szczecińska przedstawi szczegółowe uzgodnienia dotyczące walorów technicznych i handlowych zamówienia – wyjaśnia Andrzej Strzeboński, prezes SPP. – Po tym terminie i podpisaniu kontraktu rozpocznie się budowa. Od momentu podpisania kontraktu pierwszy statek zostanie oddany po 12 miesiącach, a kolejne – co cztery miesiące.
Kolejny kontrakt
Kilka dni temu SPP podpisał drugi list intencyjny, tym razem ze szczecińskim armatorem Baltramp na budowę dwóch morsko-rzecznych jednostek o nośności 5 tys. ton, długości 89 m i szerokości 15 m. To niewielkie masowce przystosowane do żeglugi w Europie, służące do transportu ładunków masowych: kontenerów i drobnicy. Kontrakt ma być zawarty w połowie przyszłego roku, a list intencyjny przewiduje opcję budowy kolejnych dwóch jednostek.
Baltramp już od 25 lat pływa po Bałtyku, Morzu Północnym i przewozi stal, zboża, minerały czy złom. Dysponuje flotą czterech jednostek zbudowanych jeszcze w latach 80. i 90. Stąd konieczność odnowy tonażu. Wybór padł właśnie na SPP, a projekt koncepcyjny ma wykonać szczecińskie biuro Westcon.
Park na plusie
Stroną tych kontraktów, a więc wykonawcą jednostek, ma być Szczeciński Park Przemysłowy, który powstał w 2014 roku. Spółka należąca wówczas do TF Silesia przejęła 45 ha gruntów wraz z infrastrukturą po dawnej Stoczni Szczecińskiej. Teren był mocno zdegradowany, niemniej stopniowo zaczęły do niego napływać firmy. Rola SPP zaczęła się zmieniać – z zarządcy terenu na aktywnego uczestnika procesu produkcyjnego. SPP powołał Szczecińskie Forum Okrętowe, które dzisiaj liczy 80 firm, a celem stało się przede wszystkim odtworzenie dawnej stoczni pod jej dawną nazwą. W podpisywanych listach intencyjnych używana jest więc już nazwa Stocznia Szczecińska. Jak podaje Marek Różalski – od kwietnia 2016 roku na terenie parku zwodowano już ponad 70 jednostek. Te wymienione w listach intencyjnych mają być już zwodowane przez Stocznię Szczecińską.