Spotkania z naturą i podglądanie „króla puszczy", przejażdżki bryczkami lub – jeśli sypnie śniegiem – kuligi i narty. Warto także odwiedzić urokliwe miasteczka i zatańczyć w rytm muzyki, która będzie rozbrzmiewała w Śupraślu – to tylko wybrane atrakcje Podlasia w zimowej scenerii, którego uroki są wciąż jeszcze odkrywane.
– Nasz region jest godny polecenia o każdej porze roku, szczególnie dla tych, którzy szukają dzikich krajobrazów, czystego powietrza i chcą odpocząć od wielkomiejskiego zgiełku albo aktywnie wypocząć – mówi Anna Kraśnicka, przewodnik turystyczny, prowadząca blog bialystoksubiektywnie.
Jak przekonuje, jest wiele powodów, by teraz odwiedzić region. Główny atut to cisza, spokój i kilometry tras spacerowych w Puszczy Białowieskiej, Knyszyńskiej czy na Suwalszczyźnie. Przy tym warto pamiętać, że zimowy pejzaż Podlasia zachwycił nawet twórców światowej produkcji „Opowieści z Narnii: Lew, czarownica i stara szafa", w której zagrała Siemianówka i białowieskie plenery.
Prawdziwym hitem o tej porze roku są wyprawy w celu podglądania żubrów w Białowieskim Parku Narodowym. Organizuje je wiele firm turystycznych. – Przewodnicy wiedzą gdzie pójść, żeby spotkać stado żubrów, jest więc niemal sto procent pewności ujrzenia tych zwierząt – opowiada Anna Kraśnicka.