Dostęp do opieki zdrowotnej i kondycja szpitali to nie wszystko. Jak wynika z raportu „Sytuacja zdrowotna ludności Polski i jej uwarunkowania", opublikowanego właśnie przez Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego – Państwowy Zakład Higieny (NIZP–PZH), miejsce zamieszkania nie jest obojętne dla długości życia. Mężczyźni od lat najkrócej żyją w woj. łódzkim i umierają przeciętnie 3,7 roku wcześniej niż ich rówieśnicy z Podkarpacia. Z kolei mieszkanki łódzkiego nie wyróżniają się aż tak dramatycznie na tle koleżanek z innych regionów Polski – żyją porównywalnie długo co Ślązaczki, jednak kobiety z Podkarpacia przeżywają je średnio o 2,2–2,3 roku.
Długowieczność na Wschodzie
Okazuje się jednak, że silniej niż w województwach różnice długości życia zaznaczają się w powiatach. Większość tych, w których mężczyźni żyją najdłużej, skupia się w Polsce Południowej oraz środkowo-zachodniej, natomiast kobiety najdłużej żyją we wschodniej części kraju. W ich przypadku mapa długowieczności dzieli się na trzy równe części, gdzie Polska wschodnia składa się niemal wyłącznie z pól ciemnozielonych oznaczających przewidywaną długość życia 82,3–84,2 roku, z niewielkimi plamami czerwonymi (78,5–80,5 roku). Zdecydowanie więcej obszarów czerwonych oraz żółtych i pomarańczowych (81–81,7 roku) występuje bliżej granicy zachodniej, a najkrócej, zgodnie z przewidywaniami, żyć będą mieszkanki m.in. powiatów puckiego, słupskiego, bytowskiego, ale też bieszczadzkiego, bartoszyckiego, kętrzyńskiego, giżyckiego czy kłodzkiego. Co ciekawe, wartości te podobne są zarówno dla obszarów miejskich, jak i wiejskich, co obrazuje płynący z raportu wniosek, że fakt zamieszkiwania w mieście czy na wsi nie ma wpływu na długość życia Polaków, a szczególnie kobiet. Przeciętnie najdłużej żyją mieszkańcy największych miast.
Również mężczyźni ze wsi nie żyją dużo krócej. Ci z miasta przeżywają ich średnio o 1,1 roku. W ich przypadku mapa najbardziej długowiecznych powiatów wygląda jednak inaczej. Na ciemnozielono świeci się południowy wschód Polski. Powiat beskidzki, gdzie kobiety żyją krócej niż w ościennych powiatach, tylko nieco odbiega spodziewaną długością życia mieszkańców od sąsiednich. Średnia oczekiwana długość życia jego mieszkańców wynosi 74,1–74,9 roku, podczas gdy panowie mieszkający ciut dalej powinni dożyć nawet do wieku 77,9 roku. Ciemnozielone jest całe podkarpackie i małopolskie, na Śląsku mniejsze wartości spodziewanej długości życia spodziewane są jedynie w konurbacji górnośląskiej (70,2–72,4 roku). Dożycia niewiele ponad 70 lat mogą się też spodziewać mężczyźni z niemal wszystkich powiatów województwa łódzkiego, Mazowsza (poza środkowym) oraz północno-wschodniej części świętokrzyskiego.
Źle jest także w skrajnych powiatach Polski zachodniej. – Najkrócej żyją mieszkańcy najmniejszych miasteczek poniżej 5 tys. mieszkańców, ale ten wskaźnik znacznie się poprawił. W latach 2000–2001 mieszkaniec takiego miasteczka mógł się spodziewać, że dożyje 68,2 roku, a w latach 2016–2017 – 72,8 – mówi prof. Bogdan Wojtyniak, współautor raportu „Sytuacja zdrowotna ludności Polski i jej uwarunkowania".
Jak tłumaczy profesor, wydawałoby się, że różnice w długości życia mieszkańców poszczególnych powiatów mogą wynikać z ich sytuacji społeczno-ekonomicznej. Okazuje się jednak, że tzw. poziom deprywacji tylko w nieznacznym stopniu wpłynął na sytuację zdrowotną. Jeśli chodzi o kobiety, różnica między kobietami w powiatach bogatych i biednych wynosił tylko pół roku na korzyść tych w lepszej sytuacji społeczno-ekonomicznej. W przypadku mężczyzn ten rozdźwięk był silniejszy i wynosił 3,5 roku.