Prof. Jerzy Bralczyk, który w Sanoku – zapewne zainspirowany nazwą lokalnej potrawy – zastanawiał się, czy nazwa fuczek pochodzi od fuczenia i ofukiwania, przyznał, że najczęściej ludzie pytają o błędy i zasady. – Odpowiadam, że zdarzają się błędy, ale z języka przede wszystkim trzeba czerpać przyjemność – tłumaczył językoznawca.

– Opowieści o górach i wyprawach wysokogórskich ustępują u mnie miejsca poezji – przyznał Michał Jagiełło.