Aktualizacja: 29.01.2016 13:51 Publikacja: 29.01.2016 09:00
Rafał Kubacki jako Ursus
Foto: materiały prasowe
Tomasz Wacławek: Mało pana w mediach.
Rafał Kubacki: Jestem człowiekiem pokornym, znam swoje miejsce w szeregu. Może nie ma na mnie zapotrzebowania? Patrzę na wspaniałych sportowców, moje koleżanki i moich kolegów, którzy żyją złudzeniem, że zainteresowanie mediów i uwielbienie kibiców będą trwać wiecznie. A tak nie jest. Wracamy do codzienności, nowe zadania przed nami, trzeba znaleźć pomysł na życie. A to, co robię, czyli praca z trudną młodzieżą, to nie jest temat na pierwsze strony gazet. Chciałbym wprowadzić program resocjalizacji przez sport, z grupą psychoterapeutów staramy się przeciwdziałać agresji w szkołach. To chyba dziś największy problem i wyzwanie.
We Wrocławiu odbyło się Dolnośląskie Forum Odbudowy Ukrainy. Jego celem było rozwinięcie dotychczasowej współpra...
W tym roku przypada 80. rocznica rozpoczęcia odbudowy stolicy po wojnie. Do obchodów zainicjowanych przez miasto...
Rusza nowa akcja zachęcająca do wsparcia regionu dotkniętego powodzią. Tym razem samorząd województwa i regional...
Finanse, zmiany demograficzne i ekologia – to największe wyzwania dla włodarzy miast w zaczynającej się kadencji...
Kraków – stolica polskiej kultury, miasto pełne cennych zabytków i unikatowych zbiorów, wpisane na Listę Światow...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas