Związków Wielkopolski z produkcją powozów można by szukać z powodzeniem już w zamierzchłych dziejach. Kołodziejem – według niektórych – miał był przecież sam protoplasta naszej pierwszej dynastii – Piast, mieszkający gdzieś w okolicach Gniezna.
Mimo legendy Piasta Kołodzieja oraz jak najbardziej prawdziwej historii Fabryki Powozów i Karoseryj Braci Waberskich, która powstała po pierwszej wojnie światowej i dostarczała polskiemu wojsku wozy na wojnę z bolszewikami, Gniezno i jego okolice dziś w tej branży się nie liczą.
Na przełomie XIX I XX w. liczbę wytwórni powozów w Wielkopolsce szacowano na 25. W Poznaniu do największych należała zlokalizowana przy ulicy Rybaki fabryka Dzieciuchowicza, która zasłynęła m.in. z wyprodukowania wozu mieszkalnego dla Michała Drzymały. Fabryki Dzieciuchowicza też już nie ma, a replikę wozu Drzymały w 1977 roku wykonał zakład Bogajewicza z Pniew.
Zakład na trasie poczty
Zakład Bogajewicza, założony w 1890 roku, wciąż działa. Zanim Albin Bogajewicz osiadł w Pniewach, terminował u jednego z wiodących europejskich producentów – w berlińskiej firmie Zimmerman.
Widok powozów w miasteczku w tamtych latach nie był czymś niezwykłym, bo leżało ono na trasie poczty dyliżansowej z Berlina do Warszawy. Właśnie tuż obok jej siedziby Bogajewicz otworzył swój zakład. Po 15 latach przeniósł się do nowo wybudowanej Fabryki Powozów, Wozów i Karoserii, wyposażonej we własną kołodziejnię, kuźnię, tapicernię i lakiernię.