Dariusz Pilarski, wnuk majora Mariana Pilarskiego, jest przekonany, że odnalezione przez IPN szczątki należą do jego dziadka. Żałuje, że tej chwili nie mógł doczekać jego ojciec Janusz, który przez dziesiątki lat prowadził poszukiwania i bezskutecznie pisał do przeróżnych instytucji, szukając grobu ojca. – Najważniejsze, że w końcu wieloletnie starania zarówno ojca, jak i moje doprowadzą do pomyślnego zakończenia rodzinnej sprawy i szczątki dziadka zostaną godnie pochowane – mówi Dariusz Pilarski.
Brutalne śledztwo
Jego dziadek (ur. w 1902 r.) walczył w wojnie polsko-bolszewickiej 1920 r. W okresie międzywojennym był zawodowym żołnierzem, chorążym w 82. pułku piechoty w Kobryniu. Po kampanii wrześniowej osiadł w Tyszowcach na Zamojszczyźnie, gdzie uczestniczył w tworzeniu struktur konspiracyjnych ZWZ, a potem AK. Był komendantem miejscowej placówki.
Po wejściu Armii Czerwonej pozostał w konspiracji. W 1948 roku odtworzył sztab tzw. II inspektoratu AK i stanął na jego czele jako inspektor. Według historyków to była prawdopodobnie największa i najsilniejsza liczebnie inicjatywa konspiracyjna po 1947 roku w kraju. Nieformalną siedzibą inspektoratu był klasztor bernardynów w Radecznicy.
Marian Pilarski został aresztowany 12 kwietnia 1950 r. Trafił na Zamek Lubelski, przeszedł brutalne śledztwo. Razem z nim na ławie oskarżonych zasiedli jego najbliżsi współpracownicy, m.in. Stanisław Bizior „Eam", komendant Lotnej Żandarmerii, zakonnicy z Radecznicy. Łącznie 11 osób. Zarzucono im udział w kontrrewolucyjnej organizacji zbrojnej, która przemocą chciała obalić ustrój Polski, działalność szpiegowską, mordowanie członków PPR, funkcjonariuszy UB, MO, oficerów i żołnierzy Wojska Polskiego oraz Armii Czerwonej.
Wojskowy Sąd Rejonowy w Lublinie 16 października 1951 roku skazał Pilarskiego i Biziora na karę śmierci, pozostałych na długoletnie więzienie. Obu rozstrzelano 4 marca 1952 r. o godz. 5.30 w podziemiach budynku administracyjnego więzienia na Zamku. Ich ciał nigdy nie wydano rodzinom. Rodzina Pilarskiego symboliczną mogiłę urządziła na cmentarzu w Tyszowcach.