Generalna Dyrekcja Dróg Publicznych informuje o nowych środkach na budowę dróg, w tym autostrad i ekspresówek. To bardzo dobra wiadomość, chociaż nie dla wszystkich.
Szybciej niż planowano ma zostać poprawiony między innymi odcinek drogi między Nowym Dworem Mazowieckim a Płońskiem. Dla kierowców, którzy jeżdżą z Warszawy i przez Warszawę do Gdańska, to doskonała wiadomość. Wreszcie skończą się korki, jazda po jednym pasie, brak możliwości wyprzedzania. Do celu dojedzie się szybciej.
Na postępy w budowie dróg z niepokojem patrzą jednak przedsiębiorcy, którzy zainwestowali w żywienie podróżnych. Mówią, że nie wiedzą, którędy przebiegnie droga, jak daleko od zjazdu z trasy szybkiego ruchu znajdzie się ich restauracja i zastanawiają się, czy dałoby się wynegocjować taki zjazd bliżej ich biznesu.
– Każdy, kto się do nas zwróci, może otrzymać mapę – zapewnia Jan Krynicki, rzecznik Generalnej Dyrekcji Dróg Publicznych i Autostrad. Ale nie ma takiej opcji, że przy każdej restauracji znajdzie się zjazd do niej. Bo jest to droga ekspresowa.
Jaki jest więc pomysł na utrzymanie biznesu? Tylko jeden. Po prostu bardzo dobre jedzenie z dbałością podawane w przydrożnych restauracjach, o co nie powinno być trudno, bo najczęściej są to nieduże biznesy, prowadzone przez rodziny. Albo przez silną osobowość. Wtedy dla pędzących ekspresówką nie będzie problemu, żeby zwolnić, odpowiednim zjazdem zjechać na drogę krajową bądź nawet lokalną i spokojnie zjeść cos dobrego.