Słodkie symbole polskich miast, czyli lokalne ciastka lokalną atrakcją

Poznań ma rogale świętomarcińskie, Warszawa- Zygmuntówkę, w Łodzi jest żulik. A Kraków , który świętuje w tym roku 50-lecie rzeźby Smoka Wawelskiego, zaprosił do współpracy nie tylko twórców lodów, ale także piekarza i cukiernika.

Publikacja: 13.08.2022 19:28

Słodkie symbole polskich miast, czyli lokalne ciastka lokalną atrakcją

Foto: Adobe Stock

- W ramach realizacji kampanii „Kraków Cię zamoczy” powstała koncepcja na smocze produkty: lody, ciastko i chleb. Aby ten pomysł zrealizować, Kraków nawiązał współpracę z lokalnymi firmami – mówi Patrycja Piekoszewska, z krakowskiego magistratu.

Ciastka zamiast owiec

Tego lata Smok Wawelski jest w Krakowie wszechobecny. A jest ważny powód –słynna rzeźba, która strzeże pieczary pod Wzgórzem Wawelskim ma już 50 lat!

Z tej okazji, w sobotę 14 sierpnia na krakowskich Błoniach rozłoży się wczesnośredniowieczna osada, nawiązująca do początków historii Krakowa i codziennego życia jego dawnych mieszkańców, odtworzona przez drużynę Wojów Wiślańskich „Krak”, najstarszą w Krakowie i jedną z pierwszych w Polsce grup rekonstrukcji wczesnośredniowiecznej.

A specjalną atrakcją mają byś smakołyki – serwowane będą zarówno smocze lody, jak i smocze ciastka i smocze chlebki przygotowane przez lokalne firmy gastronomiczne (Good Lood, Cukiernia Starowicz, Piekarnia Handelek). I oczywiście wspomniany już smoczy tort (Słodki Bazaar).

Czytaj więcej

Kłódki miłości znikają z mostów, ale trafiają w inne miejsca

Smocze ciastko ma smocze oczy i zieloną grzywa. Jest stworzone w wersji tradycyjnej i wege.

-  Nie bez powodu sięgnęliśmy po wiśnie, symbol Japonii. Według niektórych legend to ojczyzna smoków. Kto wie, może stamtąd przywędrował pod Wawel jeden z nich – mówi Wojciech Starowicz, prowadzący na Kazimierzu rodzinną cukiernię.

Jego pracownia ma już w swojej ofercie smakołyki inspirowane krakowską tradycją (Dzwon Zygmunt i Królowa Bona). Dołączył do nich kolejny autorski produkt.

Poza tym na festynie dostępny będzie smoczy chleb. Zielony, bo z jarmużem, a specjalną skórkę zyskał czarnuszce. - Wszystkie smakołyki, w ramach zawartych porozumień znajdują się w ofertach wymienionych firm do końca trwania kampanii, czyli do 31 sierpnia. Czy na stałe zagoszczą w menu? To już zależy od właścicieli i prawdopodobnie zainteresowania mieszkańców – mówi Patrycja Piekoszowska, z krakowskiego magistratu,

Wielka sława poznańskiego rogala

Najsłynniejszym chyba w Polsce lokalnym ciastkiem są chyba rogale świętomarcińskie pieczone w Poznaniu na 11 listopada – imieniny Marcina. Są znane nie tylko w stolicy Wielkopolski, ale w całym kraju.

– Rogal należy do najbardziej rozpoznawalnych i niewątpliwie najsmaczniejszych symboli Poznania. Istnieją przynajmniej od połowy XIX wieku. To wówczas pojawiły się pierwsze reklamy rogali, wypiekanych w Poznaniu specjalnie na 11 listopada z okazji imienin św. Marcina, patrona osady Święty Marcin (dziś prestiżowej ulicy w centrum w Poznania – mówi Jan Mazurczak, prezes Poznańskiej Lokalnej Organizacji Turystycznej. 

Przypomina, że unikatowość rogali została doceniona i w 2008 roku Rogal Świętomarciński stał się produktem regionalnym chronionym przez Unię Europejską. Poznański Cech Cukierników i Piekarzy przeprowadza regularną certyfikację rogali i tylko te spełniające surowe wymogi mogą nosić miano Rogala Świętomarcińskiego.

- Prawdziwy rogal świętomarciński jest wyrabiany z ciasta półfrancuskiego, z nadzieniem wyrabianym z białego maku z cukrem, okruchami ciasta biszkoptowego, masą jajeczną, margaryną, orzechami, rodzynkami, owocami w syropie lub kandyzowanymi jak czereśnie, gruszka, skórka pomarańczowa oraz aromatem migdałowym- mówi prezes Mazurczak.

Czytaj więcej

Vitkienė: Kowno nie miało odpowiedniej legendy, postanowiliśmy ją stworzyć

Dodaje, że produkt cieszy się ogromną popularnością wśród turystów, obok trykających się koziołków na więzy ratuszowej jest najpopularniejszą atrakcją Poznania i jest wypiekany dziś przez cały rok.

Powstało bijące rekordy popularności Rogalowe Muzeum Poznania, rogale doczekały się dziesiątki gadżetów, nawet piwa o smaku rogali czy własnych znaczków pocztowych.

Zygmuntówka nie podbiła rynku

A trzynaście lat temu w niektórych stołecznych cukierniach pojawiła się Zygmuntówka - ciastko warszawskie promowane przez Urząd Miasta.

Składa się z masy migdałowej, konfitury żurawinowej, musu czekoladowego i bezy. Nazwę dla niego wybrali internauci.

Zwycięzca konkursu przekazał swoje prawa autorskie do receptury jego organizatorom.

Dzięki temu Zygmuntówki miały pojawić się w wielu warszawskich cukierniach, których właściciele zobowiązali się wobec Cechu Rzemiosł Spożywczych do dbałości o ich najwyższą jakość, w tym do stosowania naturalnych surowców zgodnie z oryginalną recepturą.

Jednak ciastko nie podbiło mocno rynku, i nie zastąpiło do końca wuzetki, bo produkcja tych ciastek była i jest kosztowna, a transport trudny. Ale nadal Zygmuntówkę można kupić w niektórych cukierniach.

Czytaj więcej

Letnie Zakopane, czyli sztuka, muzyka i literatura

A w Łodzi rządzi – żulik czyli słodki chleb, który nawiązuje nazwą i składnikami do tureckich wypieków. Aromatyczny, pełen bakalii smakuje każdemu. Ciemny kolor i lekko karmelowy smak zawdzięcza dodatkowi melasy z karobu i kawy zbożowej

Ale nie wszystkie miasta stawiają na własne ciastka. - Gdańsk nie posiada typowych słodyczy kojarzonych bezpośrednio z miastem, ale Gdańska Organizacja Turystyczne współpracuje blisko z lokalnymi restauratorami, czego przykładem jest akcja „Smaki Gdańska”. Biorące w niej udział restauracje oferują klientom dania starej kuchni gdańskiej – mówi Paulina Chełmińska, z gdańskiego magistratu.

Zapowiada, że w przyszłości miasto nie wyklucza powstania słodkiego produktu, który będzie mógł towarzyszyć jego akcjom.

- W ramach realizacji kampanii „Kraków Cię zamoczy” powstała koncepcja na smocze produkty: lody, ciastko i chleb. Aby ten pomysł zrealizować, Kraków nawiązał współpracę z lokalnymi firmami – mówi Patrycja Piekoszewska, z krakowskiego magistratu.

Ciastka zamiast owiec

Pozostało 96% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Warto zobaczyć
Opole zatrudniło testerów turystycznych. Czym się zajmą?
Warto zobaczyć
Ruszył sezon żeglarski na jeziorach. Nowe inwestycje czekają na żeglarzy
Warto zobaczyć
Zabytkowe pojazdy nie tylko dla turystów. Sezonowe linie na trasach
Materiał partnera
Muzeum Pamięci Sybiru z nagrodą Rady Europy
Warto zobaczyć
Jednonogi maszeruje w czasie