– Im później zostaną wydane przepisy wykonawcze przez konkretne ministerstwa, i uchwały przez PKW, o wytycznych dla obwodowych komisji wyborczych (OKW), tym bardziej termin realizacji poszczególnych zadań może być zagrożony – zauważa Arkadiusz Filipowski z wrocławskiego ratusza.
W środę marszałek Sejmu podała termin wyborów prezydenckich – 28 czerwca. A to oznacza tylko trzy tygodnie przygotowań dla samorządów.
Muszą powołać obwodowe komisje wyborcze, przeszkolić członków – a także zaopatrzyć ich w środki ochrony osobistej.
Potrzeba ludzi
W Krakowie będzie ok. 450 obwodowych komisji wyborczych, w których powinno zasiąść ok. 4 tys. osób. – W ramach poprzedniego terminu wyborów utworzono 272 komisje z 450. Zgodnie z przepisami zachowują ważność ówczesne zgłoszenia kandydatów. Oznacza to, że w ciągu najbliższych kilkunastu dni niezbędne będzie powołanie ok. 70 osób, w minimalnych składach. Aktualny przepis mówi o 3-osobowych składach, a wcześniej pięcioosobowych – tłumaczy Dariusz Nowak, z krakowskiego magistratu.
CZYTAJ TAKŻE: Wojciech Szczurek: Wybory prezydenckie latem przyszłego roku