Samorządowe „nie” dla nocnych z alkoholem

Od września będzie mniej sklepów w Krakowie sprzedających alkohol w nocy. Miasto dogadało się w tej sprawie z właścicielami sieci handlowych.

Publikacja: 13.08.2019 12:29

Samorządowe „nie” dla nocnych z alkoholem

Foto: fot. Robert Gardziński / Fotorzepa

Inne duże miasta nie zamierzają iść w ślady Krakowa, ale szukają własnych dróg na ograniczenie handlu napojami wyskokowymi w nocy. W Łodzi przeprowadzono konsultacje w tej sprawie. – Większość z osób w nich uczestniczących była przeciwna wprowadzeniu ograniczenia sprzedaży napojów alkoholowych w sklepach mieszczących się w centrum – mówi Paweł Wardęga z łódzkiego ratusza.

Alkohol jest w Polsce łatwo dostępny, niezależnie od pory dnia czy nocy. Im większe miasto, tym łatwiej go kupić, bo sklepy z napojami wyskokowymi są w zasięgu ręku. Tylko w Krakowie, jak wynika z deklaracji przedsiębiorców, całodobową sprzedaż alkoholu prowadzi ok. 278 punktów. W ubiegłym roku radni chcieli ograniczyć ich liczbę i dla ścisłego centrum podjęto wręcz uchwałę o ograniczeniu sprzedaży alkoholu w godzinach 22–6 rano. Uchwała jednak została przez przedsiębiorców zaskarżona. W styczniu tego roku wojewódzki sąd administracyjny uznał racje przedsiębiorców. Miasto odwołało się do Naczelnego Sądu Administracyjnego i czeka na rozstrzygnięcie.

CZYTAJ TAKŻE: Alkohol nadal kupi się o północy

Niezależnie od jego wyników ratusz znalazł inny sposób na ograniczenie sprzedaży alkoholu w nocy. Władze miasta zawarły porozumienie z sieciami handlowymi, które zobowiązały się do dobrowolnego wyłączenia sprzedaży napojów alkoholowych w godz. 24–5.30, wprowadzenia monitoringu w sklepie i na zewnątrz, a także montażu przycisku antynapadowego. Poza tym przedsiębiorcy zgodzili się na zapewnienie w sklepie miejsca dla wszystkich oczekujących klientów czy reagowanie na każdy przejaw chuligaństwa. Od września w Krakowie będzie też mniej sklepów handlujących alkoholem w nocy. O ile? Dotąd do porozumienia przystąpiło 89 sklepów. – Zainteresowanie przystąpieniem wyraziło dodatkowo ok. 20 sklepów, sytuacja jest dynamiczna – przyznaje krakowski ratusz.

Pilotaż ograniczenia sprzedaży alkoholu ma w Krakowie potrwać rok. – Potem nastąpi ewaluacja (mieszkańcy, przedsiębiorcy, radni miasta i dzielnic, urzędnicy, media) i ewentualne zmiany. – Wtedy będziemy pewnie też po rozstrzygnięciu w NSA – przypuszczają urzędnicy.

Czy inne miasta pójdą w ślady Krakowa? Raczej nie. W Katowicach jest 601 punktów prowadzących sprzedaż napojów alkoholowych (piwo, wino, alkohole wysokoprocentowe). W tym mieście od ponad roku funkcjonuje uchwała w sprawie ograniczenia godzin sprzedaży alkoholu pomiędzy 22 a 6 na terenie Śródmieścia. – Aktualnie nie przewidujemy dalszych regulacji (ograniczeń) w tym zakresie. Warto dodać, że nie odnotowujemy skarg związanych z nocną sprzedażą alkoholu w placówkach handlu detalicznego – mówi Krzysztof Kaczorowski z katowickiego ratusza.

CZYTAJ TAKŻE: Z alkoholem władze miasta poszły na rękę mieszkańcom

Także w ubiegłym roku Rada Miejska Wrocławia podjęła uchwałę w sprawie ograniczenia sprzedaży napojów alkoholowych w godzinach nocnych. Zakazem (między 22 a 6), który obowiązuje od połowy września ub. roku, objęto punkty sprzedaży na terenie osiedla Stare Miasto, a więc ścisłego centrum miasta.

W Lublinie przepisy dopuszczają całodobową pracę placówek handlu detalicznego, gastronomicznych i usługowych. I na razie się to nie zmieni. – Nie wprowadzaliśmy ograniczeń w godzinach nocnej sprzedaży napojów alkoholowych w sklepach i obecnie nie planujemy takich rozwiązań – przyznaje Olga Mazurek-Podleśna z lubelskiego ratusza. Zdradza, że były prowadzone konsultacje z radami dzielnic w tej sprawie, podczas których nie zgłaszano konieczności wprowadzenia takich rozwiązań.

Inne duże miasta nie zamierzają iść w ślady Krakowa, ale szukają własnych dróg na ograniczenie handlu napojami wyskokowymi w nocy. W Łodzi przeprowadzono konsultacje w tej sprawie. – Większość z osób w nich uczestniczących była przeciwna wprowadzeniu ograniczenia sprzedaży napojów alkoholowych w sklepach mieszczących się w centrum – mówi Paweł Wardęga z łódzkiego ratusza.

Alkohol jest w Polsce łatwo dostępny, niezależnie od pory dnia czy nocy. Im większe miasto, tym łatwiej go kupić, bo sklepy z napojami wyskokowymi są w zasięgu ręku. Tylko w Krakowie, jak wynika z deklaracji przedsiębiorców, całodobową sprzedaż alkoholu prowadzi ok. 278 punktów. W ubiegłym roku radni chcieli ograniczyć ich liczbę i dla ścisłego centrum podjęto wręcz uchwałę o ograniczeniu sprzedaży alkoholu w godzinach 22–6 rano. Uchwała jednak została przez przedsiębiorców zaskarżona. W styczniu tego roku wojewódzki sąd administracyjny uznał racje przedsiębiorców. Miasto odwołało się do Naczelnego Sądu Administracyjnego i czeka na rozstrzygnięcie.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Z regionów
20 lat samorządów w Unii Europejskiej. Jakie wyzwania na przyszłość
Z regionów
20 lat Polski w UE. "Rzeczpospolita" wyróżnia samorządy
Z regionów
Jarmarki wielkanocne w polskich miastach. Pisanki, plecionki i Siuda Baba
Z regionów
Ranking rzetelności przedsiębiorstw: Tam, gdzie mniej firm, tam więcej rzetelności
Z regionów
Wybory samorządowe 2024: Listy kandydatów dopiero zamknięte, a kampania już się kończy