Ludzie to największy magnes

Dla inwestorów coraz większe znaczenie ma kapitał ludzki. Miasta to wiedzą i robią wiele, by podnosić jego jakość.

Publikacja: 22.07.2019 08:51

Ludzie to największy magnes

Foto: fot. AdobeStock

„Potencjał inwestycyjny polskich miast” to raport przygotowany przez „Rzeczpospolitą”. Dotyczy on dziesięciu kluczowych ośrodków metropolitalnych w Polsce. Pokazujemy w nim dokonania i dynamikę zmian w najistotniejszych obszarach z punktu widzenia inwestorów (zagranicznych i polskich), przede wszystkim tych rozwijających nowoczesną gospodarkę.

Wysokie kompetencje

Jednym z takich obszarów jest niewątpliwie kapitał ludzki. – W przypadku dużych firm działających na skalę globalną, czego typowym przykładem są centra usług wspólnych międzynarodowych koncernów, atrakcyjność Polski wynika przede wszystkim z dostępności i rozsądnego kosztu zatrudnienia wysoko wykwalifikowanych pracowników – pisze w naszej publikacji prof. Witold Orłowski, główny doradca ekonomiczny PwC w Polsce.

"Niezaprzeczalnym autem Wrocławia są właśnie wrocławianie - przekonują władze miasta"

Rynek we Wrocławiu / fot. AdobeStock

regiony.rp.pl

Miasta to wiedzą i odpowiadają na te potrzeby – wynika z naszego raportu. – Niezaprzeczalnym autem Wrocławia są właśnie wrocławianie – zaznacza Ewa Kaucz, prezes zarządu Agencji Rozwoju Aglomeracji Wrocławskiej. – To ich kreatywność i wysokie kompetencje sprawiają, że firmy nie tylko u nas inwestują, ale także rozwijają swoją działalność, wielokrotnie decydując się na bardziej zaawansowane produkty i usługi, niż pierwotnie planowały – przekonuje.

CZYTAJ TAKŻE: Mieszkańcy napędzają rozwój polskich metropolii

Potwierdzeniem tych słów są statystyki. Około 20 proc. pracowników wrocławskiego sektora nowoczesnych usług biznesowych zajmuje się badaniami i rozwojem, co jest najlepszym wynikiem spośród największych miast w Polsce. – Dzięki talentowi wrocławian także lokalne spółki technologiczne realizują model „born global”, co oznacza, że od pierwszego dnia działają globalnie – przekonuje Ewa Kaucz.

Ambicje na innowacje

– Kraków stał się w ostatnich latach jednym z najlepszych miejsc w Polsce do otwierania innowacyjnego biznesu, a ambicje tych, którzy już rozpoczęli taką działalność w mieście, mają skalę zdecydowanie globalną – przekonuje też Wydział Przedsiębiorczości i Innowacji Urzędu Miasta Kraków.

""

Władze Krakowa realizują 147 projektów rewitalizacyjnych o łącznej wartości ponad 1 mld zł. To działania służące podniesieniu komfortu życia miekszańców i mające wpływ na atrakcyjność inwestycyjną / AdobeStock

regiony.rp.pl

Według wyliczeń magistratu Kraków już od kilku lat jest liderem Europy kontynentalnej w zakresie atrakcyjności dla branży nowoczesnych usług dla biznesu – rośnie nie tylko liczba firm, ale i liczba pracowników: w 2008 r. było ok. 50 firm SSC/BPO/IT, które zatrudniały ok. 12 tys. pracowników, obecnie ten sektor liczy 170 podmiotów z blisko 80 tys. zatrudnionych, a prognozy na 2020 r. mówią o przekroczeniu przez tę krakowską branżę liczby 100 tys. pracowników. Ważne, że firmy działające w Krakowie rozwijają obsługę skomplikowanych procesów w branżach HR, IT czy R&D – chodzi m.in. o takie firmy jak ABB, IBM, Cisco, UBS, State Street lub polski Comarch i Selvita.

CZYTAJ TAKŻE: Duże miasta skutecznie walczą o inwestorów

Kadry dla rynku pracy

– Prowadzimy bardzo dużo działań stale podnoszących jakość kapitału ludzkiego – podkreśla Tadeusz Truskolaski, prezydent Białegostoku. I oczywiście Białystok nie jest tu wyjątkiem, bo wszystkie miasta z naszego raportu podejmują takie starania na wielu frontach – począwszy od edukacji (zarówno na szczeblu podstawowy jak i wyższym), a skończywszy na dbałości o poprawę jakości życia w mieście.

CZYTAJ TAKŻE: Miasta kuszą tym, co najlepsze

Białystok chwali się rozwiniętym zapleczem naukowo-badawczym i szeroką ofertą edukacyjną. Uczelnie wyższe w Białymstoku kształcą w różnorodnych zawodach i specjalnościach, odpowiadających potrzebom lokalnego rynku pracy. W 2018 r. studiowało tu ok. 25,5 tys. studentów, z czego ok. 1,3 tys. obcokrajowców, pochodzących m.in. z krajów europejskich, ale też z Chin, Turcji czy Zimbabwe. Miasto prowadzi też wiele programów szkolnictwa zawodowego oraz doskonalenia kadr i rozwoju przedsiębiorczości, choćby poprzez takie instytucje jak np. Białostocki Park Naukowo-Technologiczny czy Centrum Kształcenia Ustawicznego.

""

W Łodzi jest realizowany największy w Polsce program rewitalizacyjny / fot. Wikipedia

regiony.rp.pl

Dobre miejsce

– W Łodzi, mimo jej dawniej robotniczego charakteru, w ostatnich dekadach liczba wysoko wykwalifikowanych osób z wyższym wykształceniem szybko rośnie i stopniowo dochodzi do 30 proc. – informuje z kolei łódzki magistrat. To efekt rozwoju łódzkich szkół wyższych – w sumie na 22 uczelniach studiują obecnie 72 tys. studentów. Miasto dba także, by ogólnie szkolnictwo skrojone było pod potrzeby pracodawców. Ciekawą inicjatywą jest w Łodzi największy w Polsce program rewitalizacji, mający na celu wzrost atrakcyjności miasta dla mieszkańców. – Budujemy też Nowe Centrum Łodzi, w którym powstają atrakcyjne przestrzenie publiczne i miejsca pracy dla kolejnych tysięcy osób – zachęca łódzki magistrat.

""

regiony.rp.pl

„Potencjał inwestycyjny polskich miast” to raport przygotowany przez „Rzeczpospolitą”. Dotyczy on dziesięciu kluczowych ośrodków metropolitalnych w Polsce. Pokazujemy w nim dokonania i dynamikę zmian w najistotniejszych obszarach z punktu widzenia inwestorów (zagranicznych i polskich), przede wszystkim tych rozwijających nowoczesną gospodarkę.

Wysokie kompetencje

Pozostało 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Z regionów
Wybory samorządowe 2024: Ilu posłów zostanie prezydentami?
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Z regionów
Prezydent miasta idzie do parlamentu? Rząd już nie wyznaczy komisarza
Z regionów
Z Sejmu do sejmiku: Którzy posłowie przenieśli się do samorządu?
Z regionów
Były wiceprezydent Warszawy wyjaśnia, czemu chce być prezydentem Raciborza
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Z regionów
Krzysztof Kosiński: Samorządy potrzebują 10 mld zł, by zrekompensować Polski Ład