To będzie dobra wiosna dla e-rowerów

Pierwsze ciepłe dni tego roku zachęciły Polaków do wsiadania na rowery. Wszystko wskazuje na to, że te z napędem elektrycznym staną się hitem tego roku.

Publikacja: 27.03.2023 09:00

Modele rowerów elektrycznych w pełni odzwierciedlają dziś ofertę tradycyjnych pojazdów tego typu

Modele rowerów elektrycznych w pełni odzwierciedlają dziś ofertę tradycyjnych pojazdów tego typu

Foto: Bosch eBike System

Materiał powstał we współpracy z Bosh eBike Systems

W ciągu czterech najbliższych lat na rynku rowerowym dojdzie do elektrycznej rewolucji: więcej niż co czwarty sprzedawany w Polsce rower będzie wyposażony w jednostkę napędową zasilaną energią elektryczną, a wartość tylko tego segmentu jednośladów dobije poziomu 2 miliardów złotych. Takie są konkluzje prognoz przygotowywanych przez branżę.

Trudno się dziwić temu optymizmowi analityków. Zarówno badania prowadzone wśród konsumentów, jak i ankiety przeprowadzane w ramach badań opinii publicznej wyraźnie pokazują, że nad Wisłą rower ze wspomaganiem elektrycznym przyjmuje się w ekspresowym tempie. Już rok temu 84 proc. ankietowanych zgadzało się z twierdzeniem, że rower elektryczny może być idealnym – komfortowym i szybkim – środkiem transportu do poruszania się po ich okolicy. Jeszcze większa grupa badanych dostrzegała w swoim otoczeniu wzrost popularności elektryków.

Na czym polega wygoda korzystania z roweru wyposażonego w dodatkowy napęd? Oczywiście na możliwości minimalizowania wysiłku wkładanego w przemieszczanie się, zwłaszcza gdy w grę wchodzi większa odległość do przebycia, a jednocześnie liczy się czas: przewidywalność i wygoda dotarcia do określonej miejsca o określonej porze. Co drugi z ankietowanych wskazuje na pierwszy z tych aspektów, niewiele mniej – na drugi. Rower ze wspomaganiem elektrycznym, poza swoimi praktycznymi zaletami, staje się nową dyscypliną sportu.Idealnie wpisuje się w trendy, które zwykliśmy podsumowywać terminami „slow life” czy „hygge”. Ale też nie możemy tu pominąć roli czynników demograficznych i społecznych: Europejczycy nie tylko żyją dziś dłużej, ale też chcą jak najdłużej zachować dobrą formę. A elektryki pozwalają nie tylko ją kształtować, ale też zachować przy tym komfort przemieszczania się.

Bardzo korzystna przesiadka

Oczywiście, Polacy nie są zatem w swoim zachwycie elektrycznymi jednośladami odosobnieni. W całej Europie w ciągu najbliższych kilku lat e-rowerów będzie na drogach więcej niż tradycyjnych rowerów: do końca dekady ich liczba ma sięgać 17 milionów. Oczywiście, trend będą zapewne wyznaczać najbardziej „e-rowerowe” narody naszego kontynentu – Niemcy, Austriacy czy Szwajcarzy. Ale coraz chętniej na rowery przesiadają się też mieszkańcy państw, w których do tej pory to samochód stanowił idealny środek transportu dla rodziny – Czesi, Szwedzi czy Hiszpanie. Zapewne niemały, choć trudny do bezpośredniego zmierzenia, był także wpływ sytuacji na rynkach surowcowych. Rower ze wspomaganiem elektrycznym nie tylko jest znacznie bardziej ekologiczny w porównaniu do pojazdów spalinowych, ale także tańszy w utrzymaniu. Poza tym pozwala przemieszczać się na długich dystansach, zapewniając jednocześnie trening fizyczny. Pozwala wybierać malownicze i ciekawsze trasy, daje wreszcie przyjemność jazdy.

Najnowsze e-rowery to nie tylko sam rower, ale cały zintegrowany system. Pozwala on z poziomu telefo

Najnowsze e-rowery to nie tylko sam rower, ale cały zintegrowany system. Pozwala on z poziomu telefonu na monitoring aktywności oraz dostosowanie parametrów jazdy do indywidualnych preferencji i potrzeb użytkownika, co zwiększa komfort i wygodę podczas jazdy

Bosch eBike System

W całej Polsce w ekspresowym tempie powstają liczące dziesiątki, a nawet setki kilometrów szlaki rowerowe przeznaczone dla miłośników dwóch kółek. W wielu miejscach krzyżują się one z trasami międzynarodowymi, pozwalając na swobodne podróżowanie w ramach urlopów planowanych „na siodełku”, weekendowych city breaków czy choćby kilkugodzinnych wycieczek. Rowery ze wspomaganiem elektrycznym tylko wzmogą ruch na tych szlakach, bowiem otworzą je dla tych, dla których wielokilometrowe trasy – wymagające mimo wszystko całkiem niemałej kondycji – były dotychczas wyzwaniem zbyt dużym.

Przy czym nie zapominajmy jednak, że rower to przede wszystkim pojazd używany na co dzień, a nie tylko w czasie sezonu wakacyjnego. Coraz częściej zresztą to „na co dzień” oznacza również jazdę zimą, w warunkach, jakie do tej pory zniechęcały do używania tego środka transportu.

Niemała w tym oczywiście rola władz lokalnych: w miastach nowe ścieżki, systemy wypożyczania czy obiekty użyteczne dla rowerzystów powstają jak grzyby po deszczu – tylko Warszawa ma ponad 700 kilometrów ścieżek rowerowych. Zwykle stworzone dla rowerzystów ciągi komunikacyjne są też odseparowane od ruchu ulicznego, co przekłada się na wyższe bezpieczeństwo jazdy – czynnik kluczowy dla wielu użytkowników. Zresztą, z perspektywy każdego urzędu miejskiego czy gminnego wsparcie dla przesiadki z auta na rower to oczywistość: spada zanieczyszczenia powietrza, a jednocześnie poprawia się stan zdrowia, redukowane są problemy związane z cenami i dostępnością paliw, zmniejsza się presja na lokalną komunikację miejską. Rowery ze wspomaganiem elektrycznym jeszcze bardziej wzmogą ten trend. Trudno się zatem dziwić, że przynajmniej część samorządów chce dopłacać kupującym – lub już im dopłaca – do rozwoju takiej e-mobilności: to przypadki Gdyni, Wrocławia, Wałbrzycha czy Kielc.

Ale liczą się również inne inicjatywy, zarówno podejmowane przez lokalnych czy regionalnych włodarzy, jak i organizacje zrzeszające miłośników cyklizmu. Wspólne przejazdy określonymi trasami, konkursy, wyścigi, pokazy czy niezwykle użyteczne – z perspektywy siodełka – aplikacje wspierające rowerzystów to nieocenione wsparcie dla rozwoju rowerowej branży.

Pełny wachlarz możliwości

Oczywiście rower rowerowi nierówny, doskonale wie to każdy praktyk. Oprócz rowerów ze wspomaganiem elektrycznym, które mogą poruszać się po ścieżkach dla rowerów, istnieją równie szybkie rowery ze wspomaganiem elektrycznym, które stanowią odrębną kategorię. S-Pedelec, bo tak się nazywają, mogą jechać z prędkością powyżej 25 km/h, muszą posiadać tablice rejestracyjne, lusterka i nie mogą poruszać się po ścieżkach rowerowych, tylko po jezdni. Rowerzysta obowiązkowo wyposażony musi być w kask.

Poza tym wszystko jednak pozostaje takie, jak w świecie tradycyjnych rowerów – e-rowery mogą mieć postać dostojnego i stabilnego roweru miejskiego, rowerów turystycznych, górskich i innych konstrukcji służących do bardziej forsownej jazdy. Bywają modele z jednostką napędową umieszczoną gdzieś na zewnątrz konstrukcji, np. w okolicach bagażnika, ale coraz częściej producenci „chowają” silnik w ramie, dbając jednak o lekkość całości – w końcu niejeden użytkownik musi wtargać swój pojazd do mieszkania.

Warto przy zakupie zwrócić uwagę nie tyle na osiąganą prędkość. Każdy rower ma dostępne tylko cztery tryby wspomagania z kilkunastu, które może wybrać według swoich potrzeb w autoryzowanym serwisie rowerowym, a następnie w aplikacji mobilnej określić ich dynamikę. Można dopasować do swoich potrzeb dystans, jaki nasz pojazd ma pokonywać przy użyciuwspomagania elektrycznego (zwykle na jednym ładowaniu rower elektryczny może przemierzyć kilkadziesiąt kilometrów), a także żywotność zainstalowanych akumulatorów (średnio 500–600 ładowań, ale zdarzają się i takie, które umożliwiają np. 800 ładowań) oraz ich czas ładowania (może się on znacznie różnić – od 4 do nawet 8 godzin).

Na polskim rynku zapewne wybór kupujących mniej więcej odzwierciedlają preferencje nabywców rowerów tradycyjnych. Jedno nie ulega wątpliwości: chętnych przybywa. W badaniach konsumenckich co trzeci ankietowany informuje, że pierwszą jazdę e-Bikiem ma już za sobą. 13 proc. respondentów potwierdza, że taki pojazd ma już na własność, a niemal połowa nosi się z zamiarem – a przynajmniej rozważa taką możliwość – nabycia takiego jednośladu w przyszłości.

– Elektryfikacja, automatyzacja, współpraca sieciowa to przyszłość mobilności – podkreśla Claus Fleischer, od przeszło dekady kierujący oddziałem eBike Systems w firmie Bosch. – Udało nam się to osiągnąć w ramach eBike. Automatyczna zmiana biegów czy komunikacja z pojazdem przez aplikacje mobilną lub portal online otwierają nowe możliwości – dodaje. Niewątpliwie, technologiczny wyścig trwa, a rowerzyści będą na nim tylko korzystać.

Materiał powstał we współpracy z Bosh eBike Systems

Materiał powstał we współpracy z Bosh eBike Systems

W ciągu czterech najbliższych lat na rynku rowerowym dojdzie do elektrycznej rewolucji: więcej niż co czwarty sprzedawany w Polsce rower będzie wyposażony w jednostkę napędową zasilaną energią elektryczną, a wartość tylko tego segmentu jednośladów dobije poziomu 2 miliardów złotych. Takie są konkluzje prognoz przygotowywanych przez branżę.

Pozostało 95% artykułu
Rowerem przez Polskę
Jakiej strategii rowerowej potrzebuje Polska? Sonda „Życia Regionów”
Materiał Promocyjny
Zwinny, wyrazisty i dynamiczny. SUV, który bryluje na europejskich salonach
Rowerem przez Polskę
Ruszają miejskie wypożyczalnie rowerów w Krakowie i w Trójmieście
Rowerem przez Polskę
Wyjątkowa przestrzeń dla miłośników jednośladów
Rowerem przez Polskę
Nowa ścieżka otwarta dla rowerzystów
Materiał Promocyjny
THE FUTURE OF FINANCE
Materiał partnera
Dolny Śląsk sprzyja rowerzystom
Materiał Promocyjny
Nowe finansowanie dla transportu miejskiego w Polsce Wschodniej