W ciągu ostatnich kilku lat Gdynia coraz wyraźniej zaznacza swoje miejsce na rowerowej mapie Polski i Europy, stając się ulubioną destynacją zarówno dla amatorów, jak i zawodowców. Choć dla wielu jeszcze całkiem niedawno zaskoczeniem mógł być fakt, że biegną tędy jedne z najlepszych tras, a mistrzostwa w kolarstwie górskim odbywają się nad morzem, to obecnie nieliczni mogą mieć wątpliwości, że gdyńskie wzniesienia oferują mnóstwo wrażeń i dostarczają napływu endorfin.
Sztuka współpracy
Co więcej, aglomeracja niezmiennie kusi jakością życia, mikroklimatem oraz kluczowym położeniem, przyciągając turystów i przedsiębiorców. W wielu rankingach Gdynia plasuje się w czołówce miast pod względem jakości życia – dzięki bliskości zieleni, czystości powietrza, dobrej komunikacji i oczywiście dostępności oferty handlowo-usługowej oraz kulturalnej. Efekt ten wzmacnia rozwijający się rynek pracy poprzez obecność wielu firm, które wybrały właśnie to miasto na swoją siedzibę. W najszczęśliwszym mieście w Polsce – według diagnozy społecznej i raportu o Polsce i Polakach – aż kipi energią, czuć sportowy luz, młodego ducha i wolność w głowie. To dla wielu idealne miejsce do ładowania akumulatorów.
W Gdyni kipi energią, czuć sportowy luz, młodego ducha i wolność w głowie
Wpływ na taki stan rzeczy ma nie tylko nadmorski klimat, ale także synergia działań magistratu, stowarzyszeń i firm działających na terenie aglomeracji.
Niewątpliwie motorem napędowym inicjatyw jest, prowadzące działalność od 2010 roku, Stowarzyszenie Rowerowa Gdynia im. Tomasza Milewskiego. Jego celem jest uczynienie z Gdyni miasta przyjaznego rowerom i rowerzystom poprzez rozwój infrastruktury rowerowej, propagowanie alternatywnego środka transportu oraz poprawę warunków przemieszczania się rowerem po mieście i jego okolicach. Bez nadawania mocnego tempa dialogowi społecznemu, tworzenia inicjatyw lokalnych oraz kojarzenia podmiotów wiele rzeczy by się tu nie zadziało.