Materiał Związku Miast Polskich
Jest to efekt nie tylko destrukcji systemu finansów gmin, powiatów i województw, ale także wielu innych zmian centralistycznych, które pojawiają się niemal w każdej dziedzinie: edukacji, ochronie zdrowia, opłat i taryf w gospodarce odpadami, taryf za wodę i ścieki. Do tego dochodzi trwający już drugi rok gwałtowny wzrost inflacji oraz kryzys energetyczny, wywołany z jednej strony skutkami wojny w Ukrainie, a z drugiej perfidnym wykorzystaniem tej sytuacji przez państwowych monopolistów sektora energetycznego.
Dodatkowo był to kolejny rok postępującej dyskryminacji mieszkańców miast w dostępie społeczności miejskich do zasobów narodowych, w tym zwłaszcza finansowych.
Udziały w PIT a „rekompensaty"
Począwszy od lata 2019 roku, trwają negatywne zmiany w dochodach własnych JST: zmiany w ustawach podatkowych, korzystne dla części podatników, spowodowały ubytki we wpływach z udziałów w podatku PIT, które nie zostały społecznościom lokalnym zrekompensowane. Niespodziewanie w maju 2021 r. partia rządząca ogłosiła nowy program reform pod nazwą „Polski Ład", którego wpływ na najważniejszy dochód własny JST, jakim jest udział w PIT, miał – według szacunków resortu finansów – być dwukrotnie większy niż ubytki w latach 2019-20. Jednocześnie zapowiedziano, że również te ubytki nie zostaną zrekompensowane. Naciski środowiska samorządowego, w tym nasza kampania informacyjna, przyniosły niewielką rekompensatę, w postaci jednorazowej kwoty 8 mld zł, przekazanej na końcu roku 2021 „na poczet" ubytków w roku 2022, ale nie zwiększono udziałów JST w podatku PIT, co postulowały samorządy. Wprowadzono też, począwszy od roku 2023, część „rozwojową" subwencji ogólnej, której kwota podstawowa (3 mld zł rocznie) ma być uzupełniana, jeśli dochody z udziałów w PIT nie wzrosną w sposób ujęty w specjalnym „mechanizmie stabilizującym". Ta „stabilizacja" jest odniesiona do PKB, który rośnie wolniej niż płace, co oznacza dalszy realny spadek tych dochodów. Ostatecznie rząd, który przywykł do ręcznego sterowania finansami JST „zgodnie ze swoimi priorytetami", zlikwidował subwencję rozwojową na r. 2023, szacowaną na 13,3 mld zł. Zamiast niej rozdzielił pod koniec 2022 r. kolejną „rekompensatę", w kwocie 13,7 mld zł, znowu - mimo wywalczonej korekty - w sposób dyskryminujący miasta (poniżej tabelaryczna ilustracja tych faktów).
Jednocześnie te „ustabilizowane" kwoty dochodów z PIT-u, podane wszystkim JST przez resort finansów na rok 2023, są jeszcze niższe niż przed rokiem, osiągając kwotowo poziom z roku 2018. Mają łącznie wynieść 51,7 mld zł, podczas gdy bez wszystkich zmian w ustawie o PIT wyniosłyby (wg ostrożnie szacowanej linii trendu) 81,8 mld zł. W samym tylko 2023 r. ubytek w udziałach JST w PIT wyniesie więc 30 mld zł, a skumulowany, począwszy od 2019 roku – 65 mld zł !!