Informatyczny potencjał

Nasz kraj ma świetnych specjalistów. Niestety, większość z nich pracuje dla zagranicznych koncernów. Jak to zmienić?

Publikacja: 22.12.2015 21:00

Krajowy sektor IT od lat sukcesywnie zwiększa zatrudnienie. W związku z postępującą cyfryzacją wielu

Krajowy sektor IT od lat sukcesywnie zwiększa zatrudnienie. W związku z postępującą cyfryzacją wielu dziedzin gospodarki można śmiało zakładać, że ten trend się utrzyma

Foto: materiały prasowe

W ciągu ostatnich trzech lat popyt na programistów zwiększył się o jedną trzecią. Ci najlepsi są wysysani przez globalne koncerny, a rodzime firmy mają duży problem ze znalezieniem pracowników. Zresztą, dotyczy to nie tylko programistów, ale całej branży technologiczno-informatycznej. Dolny Śląsk jest zagłębiem specjalistów i nie szczędzi sił, by przekonać ich do założenia własnych firm. Zachęca też naukowców, by ze swoimi pomysłami odważniej wychodzili na rynek.

– Problemem nauki nie jest jakość tego, co wymyślamy. Tu nie powinniśmy mieć żadnych kompleksów, bo nasi informatycy to marka sama w sobie. Problemem jest to, że naukowcy nie są przyzwyczajeni do myślenia o komercjalizacji wyników badań – mówi Marek Girek, prezes Data Techno Park.

Strumień gotówki

Widać jednak, że symbioza nauki i biznesu postępuje, a wspomagają ją mechanizmy unijne. Nowa perspektywa na lata 2014–2020 zakłada dotowanie przedsięwzięć z zakresu tzw. inteligentnych specjalizacji. Dzięki temu fundusze unijne mają trafiać do perspektywicznych branż, na czym zyska innowacyjność polskiej gospodarki. Wśród obszarów wyłonionych dla Dolnego Śląska znajdują się m.in. technologie informacyjno-komunikacyjne oraz mobilność przestrzenna.

– W ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Dolnośląskiego 2014–2020 na priorytet „Przedsiębiorstwa i innowacje” przeznaczono ponad 400 mln euro – wskazuje Zbigniew Dynak, dyrektor departamentu rozwoju regionalnego Urzędu Marszałkowskiego Województwa Dolnośląskiego.

Może być jeszcze lepiej

Wrocław plasuje się w czołówce polskich miast w zakresie pozyskiwania funduszy unijnych. Lepiej (uwzględniając ich wielkość) wypadają tylko Rzeszów i Trójmiasto – wynika z raportu firmy PwC. Eksperci zwracają też uwagę na dobrze zarządzany budżet miasta i wysoki rating kredytowy, który otwiera drzwi do wielu form finansowania. Duża liczba specjalistów i dogodne warunki do prowadzenia biznesu przyciągają również inwestorów zagranicznych. Jest ich zdecydowanie więcej niż przeciętnie w badanych miastach.

Jednocześnie eksperci przestrzegają przed hurraoptymizmem. Wśród największych wyzwań dla miasta wymieniają chociażby konieczność poprawy transportu publicznego. Radzą też kłaść jeszcze większy nacisk na rozwój innowacyjnych biznesów, co pozwoli na szybsze zniwelowanie różnic pomiędzy Wrocławiem a zachodnimi metropoliami. Natomiast barierą w rozwoju innowacyjnych biznesów może być wysokość płac, ta jest bowiem wyższa od przeciętnej w Polsce.

Inwestycja w ludzi

Praktycznie wszystkie duże firmy z branży IT współpracują z uczelniami. Dynamicznie rozwija się m.in. Comarch, który w tym roku zatrudnił już niemal 800 osób, w tym 90 proc. z wyższym wykształceniem. Krakowska grupa organizuje największy w Polsce program stażowy dla studentów kierunków informatycznych, otwierający drzwi do kariery w tej branży. Z kolei Asseco Poland żyje w symbiozie z Politechniką Rzeszowską. Niedawno pod patronatem Asseco stworzono nowoczesne laboratorium dla studentów.

Polska gospodarka jeszcze nie błyszczy pod względem innowacyjności, ale postępy są wyraźne. Aż 41 proc. nowych produktów wprowadzonych na rynek w 2014 r. było efektem prac badawczo-rozwojowych. To o 12 pkt proc. więcej niż rok wcześniej. Pierwsze zyski z działalności badawczo-rozwojowej pojawiają się średnio po niespełna trzech latach.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki, k.kucharczyk@rp.pl

W ciągu ostatnich trzech lat popyt na programistów zwiększył się o jedną trzecią. Ci najlepsi są wysysani przez globalne koncerny, a rodzime firmy mają duży problem ze znalezieniem pracowników. Zresztą, dotyczy to nie tylko programistów, ale całej branży technologiczno-informatycznej. Dolny Śląsk jest zagłębiem specjalistów i nie szczędzi sił, by przekonać ich do założenia własnych firm. Zachęca też naukowców, by ze swoimi pomysłami odważniej wychodzili na rynek.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Archiwum
Znaleźć sposób na nierówną walkę z korkami
Archiwum
W Kujawsko-Pomorskiem uczą się od gwiazd Doliny Krzemowej
Archiwum
O finansach samorządów na Europejskim Kongresie Samorządów
Archiwum
Pod hasłem #LubuskieChallenge – Łączy nas przyszłość
Archiwum
Nie można zapominać o ogrodach, bo dzięki nim żyje się lepiej