Opera zupełnie od nowa

Kosztem prawie 70 mln zł przebudowano siedzibę Opery na Zamku w Szczecinie. Po sławnej już Filharmonii Szczecińskiej to kolejna wielka inwestycja kulturalna. W listopadzie inauguracja.

Publikacja: 22.10.2015 21:07

Opera zupełnie od nowa

Foto: materiały prasowe

– Finiszują wszystkie prace i teraz trzeba zadbać o niesłychaną koordynację tych robót – mówi Jacek Jekiel, dyrektor opery. – W części dla artystów trwa złożony proces strojeń akustycznych sal prób dla orkiestry, chóru, solistów. Dostrajana jest sala kameralna i oczywiście sala główna.

Jak podkreśla Jekiel, dostrajanie to bardzo złożony i precyzyjny proces. Obecnie trwają ostateczne pomiary.

– Co niezwykłe, nasza sala główna ma akustykę dynamiczną, co znaczy, że można ją dostosować do różnych wydarzeń. Obecnie ustawiana jest pod repertuar klasyczny, bo rozpoczniemy premierą „Balu maskowego” Verdiego. Ale na koncert kameralnej orkiestry czy recital z towarzyszeniem fortepianu salę można dostroić. Podobnie salę prób, która mimo, że kubaturowo jest dziesięć razy mniejsza, to dostraja się ją tak, by pogłos dla muzyków był identyczny, jak podczas koncertu – opisuje dyrektor.

Nowa opera to kolejna, po budowie Filharmonii Szczecińskiej, a wcześniej uruchomieniu Akademii Sztuki, wielka inwestycja kulturalna w Szczecinie. Jej dotychczasowa siedziba została oddana do użytku w 1978 roku i od tego czasu była tylko poddawana bieżącej konserwacji. Stąd zapadła decyzja nie tyle o remoncie, ale całkowitej przebudowie.

Prace trwały cztery lata. Zamiast jednej starej sceny, opera będzie dysponować teraz nowoczesną, wielofunkcyjną salą teatralną z główną sceną, a dodatkowo scenami – kameralną i Galerią Południową. Widownia zwiększyła się z 536 do 600 miejsc. Przebudowano orkiestron, dodano trzy nowe dźwigi, system nowoczesnych instalacji i urządzeń do obsługi sceny.

– To zupełnie nowy teatr w zabytkowych murach. W dodatku jeden z najnowocześniejszych w Europie. Takimi możliwościami, jak nasza scena może pochwalić się niewiele scen muzycznych – ocenia Jekiel.

Przebudowa nie objęła zmiany zewnętrznej opery, ponieważ znajduje się na terenie Zamku Książąt Pomorskich.  Prace prowadzone pod nadzorem konserwatora zabytków pełne były odkryć, w tym historycznych znalezisk.

Jedno z nich to polichromie sklepienia i ścian wieży więziennej z aniołami, powstałe w połowie XVI wieku. Kolejne to dawna ściana zamkowego spichlerza, również z połowy XVI wieku. Ściana została rozebrana do najstarszej części. Obydwa miejsca będą dostępne dla gości.

– Oczywiście zachowane fragmenty zostały zakonserwowane, odpowiednio oświetlone i wyeksponowane za przeszkleniem – mówi o ścianie Jacek Jekiel. – Będzie można je podziwiać w… toaletach na poziomie -2! U nas nawet tak prozaiczna czynność, jak udanie się za potrzebą, będzie niezwykłym doświadczeniem – śmieje się dyrektor.

Równolegle do prac wykończeniowych trwają przygotowania do wielkiej inauguracji, która potrwa aż 11 dni. W programie zaplanowano operę, musical, operetkę, recital, koncert kameralny, projekty dla dzieci, wystawy i galę operową. Na trzech scenach pojawią się gwiazdy scen operowych, wśród nich Małgorzata Walewska, która zaśpiewa w premierze Balu Maskowego w reżyserii Waldemara Zawodzińskiego. Największym wydarzeniem inauguracji jest występ Patricii Petibon.

– Recital tej francuskiej sopranistki wprowadza nas na światowe salony koncertów solistycznych. Takie gwiazdy występują tylko na najważniejszych scenach operowych i festiwalowych – zachwala Jekiel. – Niezmiernie elektryzująca jest sama myśl o tym wydarzeniu. Ponadto już w dniu otwarcia na naszej scenie pojawią się takie gwiazdy, jak Marek Kondrat czy Małgorzata Walewska – jedna z najbardziej rozpoznawalnych Polek na całym świecie, ale przede wszystkim znakomita i bardzo charyzmatyczna śpiewaczka.

Otwarcie nowej siedziby opery wiąże się jeszcze z jednym. Szczecinowi przybędzie kolejne, duże miejsce koncertowe. Przez cztery lata remontu opera działała w specjalnie dla niej zbudowanej hali. Po jej opuszczeniu hala zostanie przekazana nowemu dzierżawcy.

– Finiszują wszystkie prace i teraz trzeba zadbać o niesłychaną koordynację tych robót – mówi Jacek Jekiel, dyrektor opery. – W części dla artystów trwa złożony proces strojeń akustycznych sal prób dla orkiestry, chóru, solistów. Dostrajana jest sala kameralna i oczywiście sala główna.

Jak podkreśla Jekiel, dostrajanie to bardzo złożony i precyzyjny proces. Obecnie trwają ostateczne pomiary.

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Archiwum
Znaleźć sposób na nierówną walkę z korkami
Archiwum
W Kujawsko-Pomorskiem uczą się od gwiazd Doliny Krzemowej
Archiwum
O finansach samorządów na Europejskim Kongresie Samorządów
Archiwum
Pod hasłem #LubuskieChallenge – Łączy nas przyszłość
Archiwum
Nie można zapominać o ogrodach, bo dzięki nim żyje się lepiej