Kosmiczny biznes rozkwita

Gdańsk ubiega się o stworzenie inkubatora Europejskiej Agencji Kosmicznej.

Publikacja: 12.12.2016 21:00

Pierwsze skrzypce w branży kosmicznej grają giganci. Ale pomorskie spółki udowadniają, że mniejsi również mogą tu zarobić. Takie firmy jak Blue Dot Solutions czy SIRC znalazły swoją niszę i nie zamierzają spocząć na laurach.

– Duże firmy są integratorami rozwiązań i ostatecznym dostawcą, natomiast szeroko korzystają z dostaw od wyspecjalizowanych małych podmiotów – mówi Radosław Piesiewicz, kierownik projektów Europejskej Agencji Kosmicznej w SIRC. Dodaje, że tak to wygląda na Zachodzie i nie ma powodu, żeby polskie firmy nie mogły wpisać się w taki scenariusz.

Wtóruje mu Krzysztof Kanawka, prezes Blue Dot Solutions. – Sektor kosmiczny dynamicznie się rozwija, gdyż jest większe zapotrzebowanie na dane satelitarne i niezależność w dostępie do danych. Szans jest dużo i dla wszystkich – uważa.

Branża ma wsparcie lokalnych władz i organizacji. Od lipca 2015 r. w Gdańsku działa Polska Agencja Kosmiczna. Teraz miasto ubiega się o stworzenie inkubatora Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA). Konsorcjum zawiązane pomiędzy przedstawicielami trójmiejskiego biznesu i samorządu podpisało już list intencyjny w tej sprawie. – Po stronie regionu za inicjatywą stoją m.in. Urząd Marszałkowski Woj. Pomorskiego, Miasto Gdańsk, Pomorska Specjalna Strefa Ekonomiczna, fundusz Black Pearls VC i firma Blue Dot Solutions – wymienia Maciej Łabuda z wydziału promocji, informacji i komunikacji społecznej z Urzędu Miejskiego w Gdańsku. Dodaje, że wnioski są na etapie rozpoznania. Trudno mówić jeszcze o szansach, ponieważ ESA w przyszłym roku prawdopodobnie ogłosi konkurs na utworzenie inkubatora. Dotychczasowy etap jest sondowaniem możliwości potencjalnych wnioskodawców.

Na Pomorzu działa kilkanaście firm z sektora kosmicznego. – Trójmiejskie uczelnie wspólnie uruchomiły program studiów związanych z nawigacją satelitarną – podkreśla Wojciech Drewczyński, dyrektor ds. innowacji funduszu Black Pearls VC.

Dodaje, że działają też programy akceleracyjne związane z sektorem kosmicznym oraz międzynarodowe konkursy jak Galileo Masters, które są skierowane do start-upów wykorzystujących nawigację statelitarną jako element swojego modelu biznesowego. Za regionem przemawia też siedziba Polskiej Agencji Kosmicznej, dobrze rozbudowana sieć transportu, dostęp do morza i partnerstwo Gdańska z miastem Brema – czyli największym ośrodkiem sektora kosmicznego w Niemczech. Dlatego Pomorze może zaistnieć jako ważny punkt na mapie europejskiego sektora kosmicznego. – Na świecie pojawia się coraz więcej firm podważających status quo na tym rynku, a liczba start-upów które rozpoczynają swoją przygodę w sektorze kosmicznym rośnie z roku na rok – podkreśla Drewczyński.

Pierwsze skrzypce w branży kosmicznej grają giganci. Ale pomorskie spółki udowadniają, że mniejsi również mogą tu zarobić. Takie firmy jak Blue Dot Solutions czy SIRC znalazły swoją niszę i nie zamierzają spocząć na laurach.

– Duże firmy są integratorami rozwiązań i ostatecznym dostawcą, natomiast szeroko korzystają z dostaw od wyspecjalizowanych małych podmiotów – mówi Radosław Piesiewicz, kierownik projektów Europejskej Agencji Kosmicznej w SIRC. Dodaje, że tak to wygląda na Zachodzie i nie ma powodu, żeby polskie firmy nie mogły wpisać się w taki scenariusz.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Archiwum
Znaleźć sposób na nierówną walkę z korkami
Archiwum
W Kujawsko-Pomorskiem uczą się od gwiazd Doliny Krzemowej
Archiwum
O finansach samorządów na Europejskim Kongresie Samorządów
Archiwum
Pod hasłem #LubuskieChallenge – Łączy nas przyszłość
Archiwum
Nie można zapominać o ogrodach, bo dzięki nim żyje się lepiej