Odkurzona historia

Resort kultury tworzy nowe placówki i stopniowo przejmuje muzea prowadzone dotąd przez samorządy. Rząd PiS chce w ten sposób kształtować i upowszechniać politykę historyczną.

Publikacja: 26.02.2018 08:00

Muzeum Polaków ratujących Żydów podczas II wojny światowej im. Rodziny Ulmów w Markowej.

Muzeum Polaków ratujących Żydów podczas II wojny światowej im. Rodziny Ulmów w Markowej.

Foto: materiały prasowe

W ciągu ostatnich dwóch lat Ministerstwo Kultury zdecydowało o powstaniu dziesięciu instytucji kultury i trzech muzeów. Resort postanowił także współprowadzić razem z samorządami dziesięć takich instytucji. Samorządowcy nie mają wątpliwości, że takie decyzje podnoszą rangę tych placówek i dają większe możliwości ich finansowania z budżetu państwa.

Wynika to z faktu, iż zwiększyły się wydatki budżetu na kulturę – przekroczyły 1,1 proc. budżetu i wyniosły ponad 4 mld zł. Jak podkreśla wicepremier i minister kultury prof. Piotr Gliński, oznacza to wzrost nakładów o ok. 20 proc.

Narzędzie polityki historycznej

Ośrodek Badań nad Totalitaryzmami im. W. Pileckiego uzyska niebawem dostęp do archiwalnych materiałów Komisji Narodów Zjednoczonych ds. Zbrodni Wojennych, zawierających m.in. raport rządu emigracyjnego w Londynie na temat eksterminacji Polaków oraz zagłady Żydów. Materiały te trafią do Polski. O takiej możliwości poinformowała kilka dni temu wiceminister kultury prof. Magdalena Gawin.

– W tych materiałach zawarte są raporty rządu polskiego w Londynie, który za pośrednictwem wywiadu i kontrwywiadu Armii Krajowej informował Zachód o obozach koncentracyjnych w Polsce, eksterminacji ludności cywilnej, eksterminacji inteligencji oraz o zagładzie Żydów. Były tam podawane nazwy obozów koncentracyjnych i obozów śmierci, łącznie z ich lokalizacją. Alianci wiedzieli, co się dzieje w Polsce, ale nie podjęli żadnych akcji, żadnej prewencji, nie zbombardowali ani jednej linii kolejowej, która prowadziła wagony pełne ludzi do obozów i do komór gazowych – podkreśliła prof. Gawin.

Wiceminister twierdzi, że materiały te „świadczą o bezczynności aliantów i o tym, że Polacy i Żydzi zostali pozostawieni sobie samym”. Uważa, że dostęp do tych dokumentów „bardzo wzmocni naszą narrację na Zachodzie”. Słowem – może stać się elementem polityki historycznej państwa.

Upublicznienie tych informacji akurat teraz nie jest przypadkowe. Odbyło się już w trakcie gorącej dyskusji związanej z nowelizacją ustawy o IPN i miało miejsce w instytucji, która niedawno została powołana przez Ministerstwo Kultury.

Ośrodek Badań nad Totalitaryzmami im. Witolda Pileckiego został powołany w połowie 2016 r. Jego celem jest gromadzenie i udostępnianie świadectw zbrodni niemieckich i komunistycznych m.in. zeznań złożonych przed Główną Komisją Badania Zbrodni Hitlerowskich. Ważną częścią projektu jest portal internetowy, na którym sukcesywnie są publikowane zdigitalizowane relacje świadków i ofiar.

Niebawem powstanie też Instytut Solidarności i Męstwa, którego celem będzie upamiętnienie osób zasłużonych dla narodu polskiego. Będzie mogło ono przyznawać nowe odznaczenie „Virtus et Fraternitas”, które – na wniosek instytutu – nadawałby prezydent RP.

Uzasadniając powołanie tego instytutu, minister Gliński zwrócił uwagę, że „potrzebujemy poważnej instytucji o charakterze naukowym, która będzie zajmowała się badaniem polskiej historii i prowadziła także odpowiedzialną politykę historyczną”.

Zdaniem wiceminister Magdaleny Gawin ta instytucja będzie wspierać działalność Ośrodka Badań nad Totalitaryzmami. Mają one ściśle z sobą współpracować, żeby „służyć dobrze Polsce i Polakom”.

To „sztandarowe projekty” obecnej ekipy, ale nie jedyne. Jedną z pierwszych decyzji ministra Glińskiego było utworzenie w Wejherowie Muzeum Piaśnickiego. Upamiętnia ono zamordowanych przez Niemców 12–14 tys. osób, głównie Polaków z Pomorza. Niemcy rozpoczęli masowe egzekucje w okolicach Piaśnicy w połowie października 1939 r. Zamordowali tam przedstawicieli polskiej inteligencji, ale także cudzoziemców, w tym pacjentów niemieckich szpitali psychiatrycznych przywożonych pociągami z III Rzeszy. Z ustaleń historyków wynika, że zbrodnia w Piaśnicy była prawdopodobnie pierwszym masowym mordem ludobójczym popełnionym przez Niemców w czasie II wojny światowej.

Otwarcie planowane jest na 2019 r., ale pracownicy muzeum już od momentu jego powołania gromadzą pamiątki i popularyzują wiedzę o zbrodni. Na stronie internetowej placówki jest aplikacja umożliwiająca wirtualne zwiedzanie 26 miejsc straceń w piaśnickich lasach oraz ulokowanych w ich sąsiedztwie obiektów upamiętniajacych ofiary.

Muzeum Piaśnickie działa jako oddział Muzeum Stutthof, a z czasem siedzibę będzie miało w „Villi Musica” w Wejherowie. Dom ten zbudował w latach 20. XX w. lekarz i działacz społeczny Franciszek Panek. W Piaśnicy zamordowane zostały dwie jego córki – nauczycielki. W 1939 r. do willi wprowadziło się Gestapo, które zarządzało organizacją mordów w Piaśnicy, a w piwnicach domu gromadziło odzież i inne przedmioty zrabowane ofiarom.

Lokalne coraz ważniejsze

Od 1 stycznia 2018 r. Centralne Muzeum Jeńców Wojennych w Łambinowicach w Opolu jest współprowadzone przez ministra kultury i marszałka województwa opolskiego. Placówka będzie otrzymywać dotację z ministerstwa w wysokości 1 mln 750 tys. zł. rocznie oraz 1 mln 250 tys. zł z budżetu marszałka województwa, co – zdaniem wiceministra kultury Jarosława Selina – „daje gwarancję solidnego działania”. Zdaniem Sellina muzeum, które jest współprowadzone przez ministra ma też możliwość występowania o tzw. dotacje celowe na szczególne wydarzenia, wystawy, konferencje, seminaria i publikacje.

Wiceminister Sellin przypomina, że decyzja o współprowadzeniu jest zgodna z polityką, którą od dwóch lat stara się prowadzić jego resort. – Najważniejsze w Polsce instytucje związane z martyrologią, polityką pamięci, Zagładą, obozami koncentracyjnymi, a w tym przypadku obozem jenieckim powinny być pod opieką nie tylko władz samorządowych, ale też władz państwowych, czyli ministra kultury i dziedzictwa narodowego – powiedział Sellin podczas podpisywania umowy.

Opolski marszałek Andrzej Buła tłumaczy „Rzeczpospolitej”, że samorząd województwa od wielu lat zabiegał o podniesienie rangi łambinowickiego muzeum, które w nazwie ma słowo „centralne”. – To unikalna w skali kraju i Europy placówka. Nie ma w Polsce drugiego takiego muzeum, a umowa z ministerstwem podkreśla znaczenie tego miejsca. Jest to również docenienie ogromnej pracy naukowej i dydaktycznej niewielkiego zespołu muzeum. Wspólne prowadzenie tej placówki przez samorząd województwa i ministerstwo oznacza jej stabilizację finansową, ale przede wszystkim ważne jest to, że muzeum zyskało wyższą rangę – uważa marszałek Buła.

Muzeum jako jedyne w Polsce gromadzi, bada i udostępnia wiedzę o losie jeńców wojennych w systemach stworzonych przez niemiecki Wehrmacht i sowieckie NKWD. Placówka ta została utworzona w 1964 r. Muzeum, sprawujące opiekę nad terenami po obozach jenieckich w Łambinowicach oraz cmentarzami wojennymi z kilku epok, stworzyło ekspozycję w budynku muzealnym w Opolu.

W Łambinowicach więzieni byli francuscy jeńcy wojny prusko-francuskiej 1870–1871. W latach 1921–1924 przebywali tam Niemcy czekający na repatriację po odzyskaniu przez Polskę niepodległości i ustaleniu nowych granic państw po I wojnie światowej. W czasie kolejnej wojny więzieni byli tam alianci, a w pierwszych latach rządów komunistów w Polsce (lata 1945–1946), niemieccy i śląscy przesiedleńcy.

Ministerstwo zdecydowało się też na współprowadzenie Muzeum – Dom Rodziny Pileckich w Ostrowi Mazowieckiej. Jerzy Bauer, burmistrz Ostrowi Maz. przypomina, że w mieście tym od lat mówiło się o potrzebie powołania instytucji kultury, która zajmie się pielęgnowaniem dziedzictwa „przede wszystkim lokalnego, ale nie tylko”.

– W związku z tym, że żona rtm. Witolda Pileckiego, Maria, była rodowitą ostrowianką, a w Ostrowi zachował się jej rodzinny dom, podjęliśmy w samorządzie decyzję o wykupieniu go od prywatnych właścicieli i zorganizowaniu właśnie tam muzeum. To, że minister kultury zainteresował się naszą inicjatywą, a także podjął decyzję o współprowadzeniu Muzeum – Dom Rodziny Pileckich, jest dla nas sprawą niezwykle istotną. Po pierwsze dlatego, że zmienia się ranga samej instytucji – muzeum staje się placówką o znaczeniu ogólnopolskim, może nawet szerszym. Możemy też liczyć na wsparcie merytoryczne ministerstwa. Ważne są też kwestie finansowe. Zgodnie z umową znacząca część wydatków na prowadzenie muzeum, kosztów rozbudowy siedziby i przygotowania wystawy stałej spoczywa na ministerstwie – dodaje burmistrz Bauer.

Działalność muzeum będzie finansowana przez ministerstwo w wysokości 1 mln zł rocznie. Władze miasta będą przekazywały na ten cel 200 tys. zł rocznie. Resort kultury sfinansuje prace adaptacyjne budynku muzeum oraz stworzenie wystawy stałej. Placówka ta skupi się na popularyzacji postaci rtm. Witolda Pileckiego, a także na dokumentowaniu i upowszechnianiu dziejów Ziemi Ostrowskiej i północno-wschodniego Mazowsza.

Paderewski odnowiony

Resort kultury postanowił też współfinansować Centrum Paderewskiego w Kąśnej Dolnej. Starosta tarnowski Roman Łucarz zwraca uwagę, że jest to jedyna instytucja kultury, którą prowadzi samorząd powiatu tarnowskiego. – Jest to wyjątkowe miejsce, ze względu na jego związki z osobą I. J. Paderewskiego. W ostatnich latach placówka ta przechodzi prawdziwy renesans – uważa starosta Łucarz. – Realizujemy tam szereg inwestycji, które zmieniają to miejsce, przede wszystkim renowację samego dworu, domu pracy twórczej oraz letniej sali koncertowej. Ponieważ miejsce to oprócz oddziaływania w zakresie kultury muzycznej, ma także walory turystyczne, inwestujemy w przestrzeń wokół kompleksu dworkowego, tzn. w zabytkowy park.

W minionym roku w domu pracy twórczej otwarta została m.in. kawiarenka dla odwiedzających to miejsce. Powstała nowa droga dojazdowa z mostem, dzięki czemu poprawiła się dostępność placówki.

Umowa o współprowadzeniu została podpisana przez ministerstwo i powiat tarnowski w marcu 2017 r. Zgodnie z nią ministerstwo będzie przekazywać Centrum Paderewskiego do 2019 r. dotację w wysokości 500 tys. zł rocznie.

Centrum Paderewskiego w Kąśnej Dolnej powstało w 1990 r. Zajmuje się popularyzacją muzyki poważnej i kultury muzycznej, edukacji kulturalnej oraz upowszechnianiem wiedzy o patronie – Ignacym J. Paderewskim. Muzeum zlokalizowane jest w dworze, którego ten pianista był właścicielem w latach 1897–1903. W jego wnętrzu urządzone są sale muzealne, wypełnione eksponatami z Muzeum Narodowego w Warszawie, a także pamiątkami po Paderewskim. Odbywają się tam m.in. koncerty, kursy mistrzowskie oraz warsztaty muzyczne.

Historia i kultura Żydów

Resort kultury wesprze budowę kolejnych muzeów pokazujących historię Żydów. Wicepremier Gliński deklaruje, że w szczególny sposób będzie wspierał działania dotyczące stosunków polsko-żydowskich. Minister ma w planach m.in. wsparcie Muzeum Chasydyzmu, choć dziś nie wiadomo jeszcze, kiedy i gdzie ono powstanie.

Wicepremier Gliński chce też ustanowienia samodzielnego muzeum – miejsca pamięci po niemieckim obozie zagłady i obozie pracy w Treblince. Latem 2017 r. list intencyjny, w sprawie utworzenia takiej placówki, podpisali przedstawiciele ministerstwa i samorządu województwa mazowieckiego. Założenie jest takie, że największe miejsce zagłady w Europie (Niemcy zamordowali tam ponad 900 tys. Żydów) przestanie być lokalnym muzeum Siedlec – powstanie tam centrum edukacyjne. Jego projekt sporządziła kilka lat temu Orit Willenberg, córka Samuela Willenberga, uczestnika buntu więźniów tego obozu. Udziałem w tworzeniu tej instytucji zainteresowany jest Żydowski Instytut Historyczny. Trwają w tej sprawie uzgodnienia pomiędzy resortem kultury i samorządem mazowieckim.

Prof. Gliński chce też utworzyć w stolicy Muzeum Getta Warszawskiego. Ta nowa placówka współtworzona z Żydowskim Instytutem Historycznym miałaby być zlokalizowana w budynku byłego szpitala zakaźnego przy ul. Siennej 60. Obiekt od wielu miesięcy stoi pusty, samorząd Mazowsza chce go sprzedać, a resort kultury kupić lub wydzierżawić. Wicepremier powiedział nam, że plan dzierżawy obejmuje 30 lat.

W połowie 2017 r. resort przejął Muzeum im. Rodziny Ulmów w Markowej na Podkarpaciu. Placówka została otwarta 17 marca 2016 r. przy udziale prezydenta RP Andrzeja Dudy, ambasador Izraela w Polsce, a także przedstawicieli ocalonych z Holokaustu i polskich Sprawiedliwych wśród narodów świata.

Jest to pierwsze muzeum poświęcone Polakom, którzy z narażeniem życia nieśli pomoc prześladowanym w czasach niemieckiej okupacji Żydom. Do tej pory odwiedziło je ponad 75 tys. osób.

Resort ma w planach utworzenie filii tego muzeum w Nowym Jorku niedaleko Piątej Alei. Miałaby ona popularyzować wiedzę o Polakach, którzy oddali życie, ratując Żydów. Resort kultury rozmawia z MSZ, bowiem budynek ten należy do polskiej misji przy ONZ.

Opinia

Roman Łucarz, starosta tarnowski

Współprowadzenie Centrum Paderewskiego w Kąśnej Dolnej przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego podniosło prestiż tego miejsca. Środki uzyskane dzięki dotacji podmiotowej ministerstwa pozwalają nam ubogacić ofertę artystyczną oraz działalność Centrum, jak również sfinalizować ambitne plany związane z infrastrukturą i otoczeniem placówki.

Dla powiatu tarnowskiego Centrum Paderewskiego jest swoistą wizytówką, bo znaczna część naszych działań promocyjnych koncentruje się wokół tego miejsca i postaci Ignacego Jana Paderewskiego. Dzięki temu, iż Ministerstwo Kultury zdecydowało się na współprowadzenie Centrum, instytucja ta zyskuje znaczenie ponadregionalne i ma szansę być rozpoznawalna w całej Polsce, a nawet za granicą.

W ciągu ostatnich dwóch lat Ministerstwo Kultury zdecydowało o powstaniu dziesięciu instytucji kultury i trzech muzeów. Resort postanowił także współprowadzić razem z samorządami dziesięć takich instytucji. Samorządowcy nie mają wątpliwości, że takie decyzje podnoszą rangę tych placówek i dają większe możliwości ich finansowania z budżetu państwa.

Wynika to z faktu, iż zwiększyły się wydatki budżetu na kulturę – przekroczyły 1,1 proc. budżetu i wyniosły ponad 4 mld zł. Jak podkreśla wicepremier i minister kultury prof. Piotr Gliński, oznacza to wzrost nakładów o ok. 20 proc.

Pozostało 95% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Archiwum
Znaleźć sposób na nierówną walkę z korkami
Archiwum
W Kujawsko-Pomorskiem uczą się od gwiazd Doliny Krzemowej
Archiwum
O finansach samorządów na Europejskim Kongresie Samorządów
Archiwum
Pod hasłem #LubuskieChallenge – Łączy nas przyszłość
Archiwum
Nie można zapominać o ogrodach, bo dzięki nim żyje się lepiej